Aaron Carter zmarł 5 listopada 2022 roku. Według dokumentu koronera z sekcji zwłok, który dopiero w kwietniu tego roku obiegł media, brat gwiazdora z Backstreet Boys utonął w wannie. Przed śmiercią miał w niej wdychać łatwopalny gaz, który jest często używany w puszkach ze sprężonym powietrzem. Poza tym w ostatnich chwilach życia spożywał leki o działaniu przeciwlękowym, nasennym i obniżającym napięcie mięśniowe. W jego śmierci nie miały udziału osoby trzecie. Nie zgadza się z tym była narzeczona muzyka - Melanie Martin. Kobieta doczekała się z nim syna - Princetona Lyrica Cartera. I to właśnie w jego imieniu (dziecko ma dopiero dwadzieścia miesięcy) złożyła pozew przeciwko lekarzom i farmaceutom, którzy opiekowali się Aaronem tuż przed zgonem. Według niej mieli przyczynić się do jego śmierci.
Melanie Martin niedawno publicznie zakwestionowała ustalenia koronera. Tuż po jego śmierci sugerowała, że ojciec jej dziecka mógł zostać zamordowany. - Wyniki autopsji nie zamykają dla mnie sprawy. Wynika z nich, że śmierć nastąpiła przez utonięcie, ale jednocześnie raport zawiera informację, że będąc w wannie, miał na sobie koszulkę i naszyjnik, co nie ma sensu. Dlaczego byłby w wannie w ubraniu? - zastanawiała się niedawno w rozmowie z TMZ.
Teraz poszła o krok dalej i w imieniu ich syna Princetona złożyła w jednym z amerykańskich sądów pozew przeciwko lekarzom i farmaceutom. W dokumentach sądowych uzyskanych przez portal TMZ, chłopiec reprezentowany przez matkę ma utrzymywać, że medycy w niewłaściwy sposób mieli przepisywać i wydawać Carterowi leki, które miały zły wpływ na jego zdrowie psychiczne, tym samym przyczyniając się do jego śmierci. Wiadomo też, że niepełnoletni syn rapera "żąda" odszkodowania, ale póki co, jego wysokość nie została ujawniona. Przypomnijmy, że Aaron Carter rozstał się z Melanie Martin pod koniec lutego 2022 roku. Walczyli o opiekę nad dzieckiem.
Kilka dni przed pierwszą rocznicą śmierci jego siostra Angel Carter pokazała na Instagramie okazały nagrobek brata. Przy okazji zamieściła poruszający wpis. Zachęcała fanów zmarłego muzyka do odwiedzania go na cmentarzu. "Portret Aarona został umieszczony dziś rano w Forest Lawn Hollywood Hills. Uwielbiał swoich fanów i wiem, ile by to dla niego znaczyło, mieć miejsce wiecznego spoczynku, w którym wszyscy moglibyśmy uczcić jego życie. Zapraszam do odwiedzenia, podzielenia się wspomnieniami i nigdy nie zapomnijcie, kim Aaron był w głębi duszy" - napisała.
Damięcka wprost o spotkaniu Nawrockiego z Zełenskim. Krótko, ale dosadnie
Trzaskowski pożegnał Urbaniaka. Lata temu muzyk grał w jednym zespole z jego ojcem
Szokujący wpis Węgrowskiej skierowany do męża Agnieszki Maciąg. "Pozwól nam przeżyć żałobę"
Syn Rozenek wrócił z Francji na święta. Uwieczniła wzruszającą scenę na lotnisku
Agata Młynarska szczerze o życiu z chorobą: Czasami gryziesz poduszkę z bólu
Baron niespodziewanie dodał emocjonalny wpis. "Wciąż wierzę w miłość"
Po ciężkiej chorobie zmarła była dziennikarka Chillizet. "Cudowny dźwięk głosu pozostanie z nami"
Kurzopki pokazały, jak pieką ciastka i się zaczęło. W komentarzach burza
Krzysztof z "Rolnika" już tego nie ukrywa. W sieci pojawił się romantyczny kadr