Rafał Jackiewicz 21 października stoczy walkę z Grzegorzem "Szulim" Szulakowskim na łamach federacji Prime MMA 6. Nieodzownym elementem każdej edycji jest program "Zadyma Prime", w którym zawodnicy rozmawiają ze sobą, prowadzącym oraz fanami freak fightów. Nie brakuje przy tym wulgaryzmów i szczerych wyznań. Podczas ostatniego formatu z udziałem znanego pięściarza poruszono temat alimentów. Co o tej sprawie powiedział Jackiewicz? Niektórzy mogą być zaskoczeni wyznaniem sportowca.
Pięściarz należał przed laty do grona najlepszych w wadze półśredniej. Może poszczycić się mistrzostwem Europy oraz 51 wygranymi pojedynkami. Najbliższa walka Jackiewicza odbędzie się w boksie w małych rękawicach. Fani pięściarza nie mogą się doczekać, co widać w mediach społecznościowych federacji freak fightowej. - Stawiam na Jackiewicza - oznajmił jeden z obserwatorów Instagrama Prime MMA. Podczas ostatniego programu sportowiec opowiedział nie tylko o przygotowaniach sportowych, ale poruszył kwestię dotyczącą sfery prywatnej. Okazuje się, że Jackiewicz nie płaci alimentów. Zaznaczył to następującymi słowami:
Nie płacę alimentów i nie będę płacił, bo mnie k**** okradła na dwa miliony - grzmiał sportowiec.
Pięściarz jest ojcem trójki dzieci - Jacka, Mai i Rafała. W jednym z ostatnich wywiadów Jackiewicz przyznał, że przechodzi przez trudny rozwód z byłą partnerką Martą Mrówką. Jackiewicz uargumentował niepłacenie alimentów tym, że podobno został całkowicie sam z ogromnymi długami. Nie od dziś Jackiewicz ma łatkę skandalisty. Wielokrotnie zaskakiwał swoimi wypowiedziami dotyczącymi świata. W mediach szeroko omawiany był także ślub sportowca. Miał on nietypowe elementy - za samochodem, którym jechali młodzi, ciągnęły się ogromne beczki po piwie. To jeszcze nie koniec. Samo auto zostało oklejone reklamą prezerwatyw. Po zdjęcia Rafała Jackiewicza zapraszamy do galerii na górze strony.