• Link został skopiowany

Wstrząsający reportaż w "Faktach". Wymowna mina i ton głosu Piotra Kraśki

10 maja w "Faktach" został wyemitowany wstrząsający reportaż Arlety Zalewskiej o ukraińskich kobietach. Piotr Kraśko poinformował widzów, że najprawdopodobniej jest to pierwszy taki materiał pokazany w głównym serwisie informacyjnym stacji TVN.
'Fakty'
Screen: https://fakty.tvn24.pl/

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Od dnia wybuchu wojny w Ukrainie media na bieżąco relacjonują wydarzenia z owładniętego wojną kraju. Nie inaczej było podczas wyemitowanego 10 maja wydania "Faktów". Jeden z pokazanych reportaży dotyczył ukraińskich kobiet, które padły ofiarami zbrodni rosyjskich żołnierzy na tle seksualnym.

Zobacz wideo Mieszkańcy Irpienia wracają do zniszczonych i obrabowanych domów

Dramatyczny reportaż Arlety Zalewskiej

Piotr Kraśko, który zapowiadał materiał, nie starał się ukryć emocji. Mina i ton głosu dziennikarza wskazywały na to, że jest on wstrząśnięty informacjami, które zostały przedstawione w reportażu o ukraińskich kobietach.

Od 76 dni Rosjanie bombardują, mordują, niszczą i kradną. Nie ma przestępstwa, jakiego by się w Ukrainie nie dopuścili. Ale po tylu dniach wciąż można być… właściwie bezradnym, próbując opisać popełniane tam zbrodnie. Jeśli ktoś to może zrobić to tylko ich ofiary.

Po tych słowach zrobił krótką przerwę, a następnie poinformował widzów, że to może być pierwszy taki reportaż w historii programu.

Tu nie będzie drastycznych zdjęć. Ale nie wiem, czy przedstawialiśmy państwu bardziej drastyczne relacje - zapowiedział materiał.

Zgodnie z zapowiedzią w materiale nie pojawiły się żadne drastyczne zdjęcia. Zostały za to przedstawione przejmujące rozmowy ze zgwałconymi Ukrainkami. Widzowie "Faktów" poznali między innymi historię 41-letniej Miki, która padła ofiarą jednego z rosyjskich żołnierzy.

To, co mi zrobił, był okropne. Zmusił mnie, nie mogę o tym mówić. Wstydzę się i boję - wyznała kobieta.

W reportażu Arlety Zalewskiej pojawiła się również wypowiedź ukraińskiej deputowanej Kiry Rudyk, która w specjalnym zespole wraz z prokuratorami bada rosyjskie zbrodnie na tle seksualnym. Jej zdaniem relacja każdej poszkodowanej kobiety jest dowodem na to, że gwałt stał się bronią wojenną.

To wygląda, jakby dostali taki rozkaz, bo wiele ofiar powtarza nam to samo. Dla nas jest ważne, aby usłyszeć cały ten ich ból i udowodnić światu, że to, co się dzieje na Ukrainie, to ludobójstwo - powiedziała Rudyk.

Piotra Kraśko w następnym wejściu tuż przed zapowiedzią kolejnego materiału dodał:

Wstrząsający materiał.

Trudno nie zgodzić się ze słowami dziennikarza. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl 

Новини з України - Ukrayina.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: