Więcej na temat wojny w Ukrainie przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Na wstrząsającym zdjęciu widzimy rękę ofiary masakry w Buczy. Dostrzegamy starannie przygotowane, czerwone paznokcie, z których jeden jest złamany. Kobieta leży na ulicy, cała ubrudzona w ziemi i krwi. W bestialski sposób została zamordowana przez rosyjskich okupantów. Teraz wiemy już, że to Irina. Rozpoznała ją wizażystka z Buczy, u której Irina była na kursie manicure.
Anastazja Subacheva, wizażystka, która udzielała lekcji makijażu Irinie postanowiła wspomnieć o niej na swoim profilu na Facebooku.
Dzisiejszy wieczór dedykuję pamięci niesamowitej Iriny, która swoim pragnieniem życia, siłą, energią i życzliwością ujęła nas wszystkich. Poczuła mnie i mój ból. Jest mi tak źle, że nie czułam jej bólu.
Kobieta wspomniała także, że Irina była bardzo pilną uczennicą i prawdziwie kochała życie.
Wracając do klasy, opowiedziała, jak jej makijaż został doceniony przez nowych fanów i jak świetnie się teraz czuje! Założyła Instagram i dzieliła się wszystkimi swoimi fantastycznymi wydarzeniami i radościami. Trzymała mnie za rękę i powiedziała: „Donya, na starość w końcu zrozumiałam najważniejszą rzecz – trzeba kochać siebie i żyć dla siebie! I wreszcie będę żyć tak, jak chcę!" Irino, wieczna pamięć tobie, anioły z tobą.
Tragiczna historia Iriny to jedna z wielu opowieści o ofiarach wojny w Ukrainie. Zdjęcie jej ręki pozostanie symbolem bestialskiego ataku na cywilów przez rosyjskiego agresora.
Komentarze (1)
Zdjęcie jej dłoni obiegło świat. Znamy tożsamość kolejnej ofiary wojny w Ukrainie