• Link został skopiowany

Władimir Putin ukrywał się przez 20 dni. Pokazał się. Mowa ciała wiele zdradza

Władimir Putin od momentu rozpoczęcia wojny z Ukrainą nie pokazywał się publicznie. Teraz zrobił wyjątek dla spotkania w sprawie leku. Wygląda na zestresowanego.
Władimir Putin wystąpił publicznie pierwszy raz od 20 dni
Screen Wirtualna Polska

Więcej ciekawych newsów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. Władimir Putin spodziewał się szybkiego zwycięstwa, jednak ukraińscy żołnierze zaskoczyli i zadali rosyjskiej armii ogromne straty. Natłok klęsk przyczynił się do zniknięcia dyktatora z mediów.

Zobacz wideo Z kim był związany Władimir Putin?

Od momentu ataku Władimir Putin stał się obiektem żartów, memów i wzbudził ogromną niechęć wobec wśród ludzi z całego świata. Zachód ostro zareagował nakładając sankcje, a państwa UE i NATO ruszyły na pomoc Ukrainie. 

Nieoficjalne źródła podają, że prezydent Rosji cierpi na paranoję i ma objawy choroby psychicznej. Aktualnie ma się ukrywać w jednym z bunkrów w górach Ural. Władimir Putin ma także mieć obsesję na punkcie zarażenia się koronawirusem. Stąd też długie stoły na spotkaniach i rzadkie pojawianie się na wystąpieniach publicznych.

Władimir Putin pokazał się w mediach pierwszy raz od 20. dni

Jak podaje Wirtualna Polska, Putin miał spotkać się w sprawie nowego rosyjskiego leku na COVID-19. Na opublikowanym nagraniu możemy zauważyć, że kiedy po raz pierwszy od 20 dni pojawił się publicznie, nie był w najlepszej formie.

 

Dodatkowo mowa ciała dyktatora wiele zdradza. Władimir Putin cały czas marszczy czoło i wyraźnie widać, że jest zdenerwowany. Dodatkowo poprawia marynarkę w nienaturalny sposób. Możemy się domyślać, że czuje się niekomfortowo, a myślami jest zupełnie gdzieś indziej. 

Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Więcej o: