Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Filmik, na którym widać jak dwoje ukraińskich dzieci zostało ciepło przyjętych przez jedną z włoskich szkół, stał się w ostatnim czasie bardzo popularny. Nagranie robi furorę w sieci, a wiele osób jest poruszonych tym, jak rówieśnicy i nauczyciele powitali nowych uczniów. Mimo wielu pozytwnych głosów, pojawiły się też te negatywne. Internauci zwrócili m.in. uwagę na to, że dzieci mogły czuć się speszone całą tą sytuacją i ostatnim, co chciały zobaczyć po dramacie wojny, byłyby gromkie brawa i spektakularne powitanie.
Ukraińskie dzieci powitane gromkimi brawami. Mieszane odczucia internautów
Na nagraniu możemy zauważyć, jak dwoje ukraińskich dzieci chce wejść do szkoły. Widać, że dziewczynka w różowej kurtce przed wejściem do nowego miejsca jest speszona, co pokazuje jej mowa ciała, szczególnie złączone ręce. Chłopczyk wydaje się być mniej nieśmiały. Gdy dzieci przekraczają próg szkoły, to widzą mnóstwo uczniów i nauczycieli, którzy biją im brawo. Po serdecznym przywitaniu udają się z rówieśnikami do swoich klas. Nagranie spotkało się z dużym odzewem internautów.
Wielu użytkowników nie kryło wzruszenia gestem włoskiej szkoły. Pisali:
Piękne. Muszę przyznać, że się wzruszyłem.
Biedne małe duszyczki. To było piękne i pełne miłości powitanie.
Nie wszystkim jednak przypał do gustu ten spektakularny pomysł na przywitanie dzieci, które niedawno opuściły swoją ojczyznę z powodu wojny. Fani pisali, że dzieci mogły się czuć nieswojo, a jeżeli są introwertykami, to mógł być to dla nich podwójny stres:
Piękny gest, ale to cała sytuacja wydaje się zbyt przytłaczająca dla tych dzieci.
Niektórzy dostrzegli też sztuczność całego wydarzenia, porównując go do teatralnego przedstawienia:
To wszystko jest takie teatralne. Nie chodzi mi tutaj o dzieci, a filmujących dorosłych. Sentyment nie jest zły, ale po co tworzyć z tego jakiś spektakl?
Co myślicie o tej sytuacji? Zgadzacie się z opiniami internautów?
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
