Blake Lively i Ryan Reynolds świętowali w tym roku dziesiątą rocznicę pierwszej randki. Najpierw połączyła ich przyjaźń, a dopiero potem uczucie trwające po dziś dzień. Jedna z bardziej lubianych par Hollywood nie kryje się ze swoją miłością, jednak znane jest również poczucie humoru obojga. Oto przykłady sytuacji, kiedy małżonkowie żartowali z siebie nawzajem.
25 sierpnia Blake Lively świętuje urodziny. Z tej okazji Ryan Reynolds wielokrotnie składał jej osobliwe życzenia. Cztery lata temu chociażby aktor przesłał swojej żonie ciepłe słowa, jednak na zdjęciu to on grał pierwsze skrzypce. Ona była tam ledwo widoczna.
Blake Lively nie pozostała dłużna mężowi. Gdy w październiku, kilka miesięcy później, to on miał swoje święto, na profilach społecznościowych aktorki pojawiło się zdjęcie Reynoldsa i jego słynnego imiennika - Ryana Goslinga. Solenizant, jak wcześniej ona sama, został w większości wycięty z fotki.
Blake Lively na jednym ze swoich InstaStories postanowiła raz pokazać oryginalną fryzurę swojego męża. Miał zrobiony cienki kucyk i prawdopodobnie był to efekt zabawy z dziećmi. Skąd takie przypuszczenie? Aktor odpowiedział ukochanej, udostępniając jej reakcję. Napisał, że ewidentnie stosowana przez aktorkę antykoncepcja nie działa.
Ryan Reynolds instagram.com @blakelively, @vancityreynolds
Kolejny urodzinowy żart Ryana Reynolds. W 2019 roku, gdy Blake Lively kończyła 32 lata, na profilu jej męża pojawiła się seria zdjęć. Aktor wybrał takie fotki, na których sam prezentował się idealnie, zaś jego żona "nieinstagramowo". A to akurat miała zamknięte oczy, a to zrobiła dziwną minę.
Blake Lively kilka miesięcy później, w urodziny męża, odbiła piłeczkę. Na jej profilu pojawiło się wtedy zdjęcie, na którym z czułością tuli się do Ryana Reynoldsa i… trzyma palec w jego nosie. Na ujęciu nie wyglądał na zadowolonego.
Wybrałam dobre zdjęcie. Wszystkiego najlepszego @vancityreynolds - podpisała przewrotnie.
W 2017 roku Ryan Reynolds opublikował post z fotką zrobioną przez fotoreporterów. Widać na niej Blake Lively na planie produkcji "Sekcja rytmiczna". Aktorka była akurat ubrana mało schludnie. Dla jej męża była to okazja do żartów, dlatego też w opisie pojawił się hashtag:
#nofilter (bez filtra – dop. red.)
Śmieszą was żarty Ryana Reynoldsa i Blake Lively?