Więcej na ten temat przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Andrzejki to święto mające w Polsce wielowiekową tradycję. Co roku w wieczór 29 listopada miliony rodaków kultywują tradycję niewinnych wróżb. Prym wiedzie lanie wosku czy odczytywanie ukrytych znaków w jabłkowych obierkach. To jednak niejedyne opcje na ten magiczny wieczór.
Uczestnicy zabawy, panny na wydaniu, ustawiają swoje obuwie w kolejce odległej od danego punktu w pomieszczeniu, najczęściej progu. Osoba, której but jako pierwszy dotrze do umownego miejsca - wygrywa. Co jest nagrodą? Rychłe zamążpójście!
Za pomocą atramentu tworzymy na środku czystej kartki niedbały kleks. Po złożeniu papieru odczytujemy obrazek utworzony z rozmazanego atramentu. Drzewo symbolizuje miłość, motyl intensywny romans. Strzeżcie się za to twarzy, która oznacza rywala!
Pod odwróconymi kubkami ukrywamy zawartość, która symbolizuje niedaleką przyszłość. Lalka wróży macierzyństwo, obrączka małżeństwo, moneta bogactwo, zaś kwiat szczęście. Jeden kubek pozostaje pusty, a osoba, która go wylosuje musi przygotować się na smutny los - czeka ją bowiem samotność.
Uczestnicy zabawy wybierają różnokolorowe słomki, które następnie wrzucają do miski z wodą. Osoby, których słomki jako pierwsze się ze sobą zetkną, wkrótce połączy płomienny romans.
Osoby biorące udział we wróżbie zapisują swoje najskrytsze marzenia na kartce, następnie zanurzają papier w misce z wodą. Marzenia zapisane na karteczkach, które wypłyną jako pierwsze, wkrótce się spełnią.