Tomasz Wolny wiele razy pokazał, że nie jest obojętny w tematach istotnych społecznie. Tym razem wziął na tapet presję w polskim systemie edukacji. Doskonale wie, z czym zmagają się młodzi, ponieważ sam jest ojcem trójki dzieci - Zofii, Tymona i Halszki, których doczekał się z żoną Agatą. Z okazji zakończenia roku szkolnego zwrócił uwagę internautów zdjęciem z czerwonym paskiem na świadectwie.
"Drogi rodzicu. Po pierwsze wiadomo, że robisz co możesz i jak potrafisz najlepiej i jesteś świetnym rodzicem. A po drugie, wiadomo, że kochasz swoje dziecko nad życie i jesteś z niego dumny jak paw NIEZALEŻNIE od tego jaką ma średnią szkolnych ocen, prawda?" - zapytał Wolny na Instagramie. "A zatem zanim popłyniesz z falą, która jak tsunami zaleje nas tu za chwilę świadectwami z czerwonym paskiem, warto zadać sobie pytanie: Chcemy by nasze dziecko było uczniem wzorowym czy uczniem szczęśliwym?" - uzupełnił. Dziennikarz zaapelował, aby zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście pasek na świadectwie ma znaczenie. "Jak się masz na koniec roku z tym świadectwem? A potem bez karcenia albo bez wynoszenia na piedestał po prostu przyjąć to co usłyszeliśmy i zamiast dojeżdżać za Waszym zdaniem niewystarczająco dobre albo sypać nagrodą za zgodne z Waszym oczekiwaniem świadectwo z czerwonym paskiem... razem z naszym dzieckiem ucieszyć się lub pomartwić tym świstkiem papieru z bardziej lub mniej przydatną informacją..." - dodał. Wpis zakończył trzema, ważnym pojęciami. "Bezpieczeństwo, akceptacja, bliskość" - czytamy. Przemyślenia Wolnego dotarły do wielu rodziców.
Internauci od razu ruszyli do komentowania wpisu Wolnego. Większość komentarzy to pozytywne głosy, które popierają myśl przewodnią posta dziennikarza. "Tomuś. Jak zawsze w punkt" - napisała Paulina Krupińska. Co sądzą inni? "Słusznie napisane Tomek!", "Sama prawda", "Może nie jestem rodzicem ale zgadzam się w 100 proc.", "A pan zawsze w skrajność - można być wzorowym i szczęśliwym uczniem. To też wybór!" - czytamy.