Kasia i Jędrek Gąsienicowie zdobyli rozpoznawalność w mediach dzięki udziałowi w "Gogglebox. Przed telewizorem" stacji TTV. Ponadto spróbowali swych sił w "Azji Express". Są w stałym kontakcie z fanami na Instagramie, gdzie postanowili zaprezentować dom po trzech latach od wybudowania. W tym urokliwym projekcie wykorzystano każdy centymetr, a jak wiemy, nie było ich za dużo...
"Gąsienicówka" to nazwa wymarzonego azylu małżonków. Cieszą się z tego, że niewielki dom jest funkcjonalny i wciąż im służy. Mają w nim kuchnię, salon, a nawet piętro. Całość jest pięknie oświetlona, ponieważ dom ma ogromne, panoramiczne okna. Nieruchomość powstała na działce w Zakopanem, więc zakochani na co dzień mogą podziwiać przepiękną naturę. W środku nie brakuje nowoczesnych mebli z góralskimi akcentami. Wrażenie robi już sama czerwona kanapa i drewniany stolik, na którym Gąsienicowie stawiają poranną kawę. 24 czerwca Kasia Gąsienica pokazała fanom, jak wygląda nieruchomość na początku lata. Przypomniała przy tym, że może korzystać z dużego podwórka. "Trawa wykoszona i wysłana do Królika B" - napisała uczestniczka "Azji Express". Internauci są niezmiennie pod wrażeniem nieruchomości. "Ale tam pięknie" - czytamy.
Zakochani nie udzielają za często wywiadów, ale zrobili wyjątek dla cozatydzien.tvn.pl. Jędrek Gąsienica wyznał, w jakich okolicznościach poprosił ukochaną o rękę. Okazuje się, że Kasia Gąsienica powiedziała słynne "tak" w bajkowych okolicznościach. Jej partner zabrał ją w piękne miejsce. - Poszliśmy w góry nad Kalatówki, to był marzec, było pięknie, ale tam się nie oświadczyłem, bo wiedziałam, że ona wie. Wróciliśmy tacy zmęczeni, położyliśmy się do łóżka i oglądaliśmy kabarety i tak na leżąco zapytałem się jej, czy wyjdzie za mnie. Ona zapytała, czy mam pierścionek i ja wtedy wyciągnąłem go spod poduszki i powiedziałem "mam". I przyjęła - przekazał uczestnik "Gogglebox. Przed telewizorem".