• Link został skopiowany

Mąż Agnieszki Kotońskiej przeszedł metamorfozę. Polały się łzy

Agnieszka Kotońska i Artur Kotoński to para, która nie narzeka na nudę. Wiele razy influencerka z "Gogglebox. Przed telewizorem" chwaliła się zmianami w wyglądzie. Teraz nadeszła pora na jej męża.
Artur Kotoński, Agnieszka Kotońska
KAPiF

Agnieszka Kotońska cieszy się obecnie ogromną popularnością w sieci. Jej zasięgi podbił udział w drugiej odsłonie "Królowej przetrwania", gdzie walczyła o przetrwanie w Tajlandii z dala od rodziny. Kciuki za nią trzymał oczywiście Artur Kotoński, który wspiera żonę w wielu decyzjach. Ostatnio mąż influencerki przeszedł poważną zmianę w wyglądzie, co opisał w mediach na początku lutego. Spójrzcie sami.

Zobacz wideo Kaczorowska o "Królowej przetrwania"

Artur Kotoński uśmiechnięty od ucha do ucha. "Widać, że to naprawdę było marzenie"

Z Instagrama Artura Kotońskiego dowiadujemy się, że sprawił sobie nowy uśmiech. Ma obecnie białe implanty, które dodają mu pewności siebie. O takim efekcie śnił od dawna, co zresztą zauważyli fani - na filmiku z metamorfozy widać, że Kotoński płacze ze szczęścia w gabinecie stomatologicznym. "Wzrusz... Widać, że to naprawdę było marzenie. Cieszę się pana szczęściem i wzruszam. Ktoś mi bliski też o tym marzy, tym bardziej rozumiem te łzy po realizacji", "Artur cudowna przemiana", "Brawo za odwagę" - czytamy komentarze fanów znanej pary. Sama Agnieszka Kotońska udostępniła kulisy metamorfozy męża, z którym cieszy się z efektów zabiegu u stomatolożki.

 

Kotońscy są razem ponad 30 lat. Tak Kotońska pisała o miłości

Zgrany duet stanął na ślubnym kobiercu w 1995 roku. Co pewien czas czytamy spekulacje o kryzysie w tej relacji... Nic bardziej mylnego - zakochani są razem po dziś dzień i dobrze się ze sobą dogadują. Dowodem na to są nie tylko wspólne zdjęcia, ale też czułe wyznania na Instagramie. "Miłość to fundament, ale to zaufanie jest cementem, który spaja każdy związek. W małżeństwie nie chodzi tylko o wspólne chwile radości, ale o budowanie mostów w trudnych momentach. Zaufanie rodzi się z codziennych gestów – szczerej rozmowy, wsparcia bez warunków, obecności, gdy świat milknie. Prawdziwa miłość to nie tylko patrzenie sobie w oczy, ale wspólne spoglądanie w tym samym kierunku, wierząc, że niezależnie od burz, zawsze jesteście dla siebie bezpiecznym portem" - tak ostatnio pisała Agnieszka Kotońska.

Więcej o: