• Link został skopiowany

"M jak miłość". Chwile grozy w domu Marty. Jej córka ucieknie i sprowadzi przestępcę

Wielkie emocje czekają widzów w 1740. odcinku "M jak miłość". Wszystko zacznie się od kolejnej metamorfozy córki Marty. To jednak nie będzie koniec kłopotów dla rodziny prawniczki.
'M jak miłość'
screen TVP VOD

"M jak miłość" wystartowało z nowym sezonem. Emocje towarzyszą widzom już od samego początku. W 1740. odcinku twórcy wcale nie zwolnią tempa. Ania (Gabriela Świerczyńska) bez pamięci zakocha się w Krisie (Stanisław Kawecki), który ma powiązania z mafijnym półświatkiem. Nie pomogą nawet błagania Marty (Dominika Ostałowska). Nastolatka sprowadzi na rodzinę prawdziwe kłopoty, a jej matka zacznie podejrzewać najgorsze. 

Zobacz wideo Ilona Łepkowska szokuje, że "M jak miłość" i "Na dobre i na złe" powinno się już skończyć. Tłumaczy dlaczego

"M jak miłość". Ania przejdzie kolejną metamorfozę

Córka Marty przechodzi przez okres dojrzewania i buntu, a w dodatku znalazła się pod wpływem niebezpiecznego towarzystwa. Dziewczyna najpierw przefarbowała włosy na czarno. Po tym kolorze nie będzie już ani śladu w najnowszych odcinkach. Wróci do naturalnego blondu, co da rodzicom złudną nadzieję poprawy sytuacji. Jej przybrany ojciec, Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek), jako pierwszy zauważy, że zachowanie nastolatki jest niepokojące. Zmartwi go fakt, że w żaden sposób nie przygotowuje się do zbliżającej się matury, a jej myśli krążą tylko wokół nowego chłopaka

Budzyński będzie próbował przemówić córce do rozsądku. Zaprosi ją na wspólny spacer, aby móc dowiedzieć się, co się z nią dzieje. Dziewczyna nie będzie jednak zainteresowana rozmową z ojcem. Podstępem wymknie się z mieszkania i ucieknie do Krisa. To jednak nie koniec. Ania będzie próbowała wykorzystać fakt, że Marty nie ma w domu. Sprowadzi tam chłopaka, aby mogli się wspólnie zabawić. Artur, zauważając, że nastolatka zniknęła, ostrzeże Martę, że jak wróci z pracy, to pewnie zastanie zakochanych razem. 

"M jak miłość". Marta odkryje prawdę o chłopaku Ani

Tak, jak przewidział Budzyński, Marta nakryje w domu córkę w objęciach ukochanego. Wtedy po raz pierwszy zobaczy też Krisa, ale szybko zrozumie, że już gdzieś widziała jego twarz podczas prowadzenia jednej ze spraw. Od razu zacznie wertować akta, a to, co odkryje, zmrozi jej krew w żyłach. Nowego chłopaka Ani rozpozna na zdjęciach w dokumentach dotyczących groźnej mafii. Postać Stanisława Kaweckiego okaże się przestępcą. 

Marta natychmiast przekaże te informacje Ani, ale ta nie będzie chciała tego słuchać. Marta wytłumaczy córce, że Kris związał się z nią tylko dlatego, aby dotrzeć do prokuratorki prowadzącej sprawę jego grupy przestępczej. "Kris jest powiązany z przestępcami, w sprawie, których prowadzę postępowanie. Obawiam się, że Kris zawarł z tobą znajomość, żeby dotrzeć do mnie" - będzie próbowała tłumaczyć nastolatce. "Mamo, zwariowałaś? To jest jakaś pomyłka, zbieg okoliczności! Zaraz do niego zadzwonię, wyjaśnię..." - odpowie załamana dziewczyna. Matka jednak nie pozwoli jej wykonać tego telefonu. To rozwścieczy dziewczynę, która stanie w obronie ukochanego. "A tobie wolno rzucać na niego takie oskarżenia?! Nie masz żadnych dowodów!" - zacznie wykrzykiwać. Aczkolwiek dowody, które Marta posiada, będą jednoznaczne. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: