Długie blond włosy Dody to jeden z jej znaków rozpoznawczych. Wokalistka od lat jest wierna temu wizerunkowi, a kilka lat temu wróciła też do swojego naturalnego koloru włosów. Zrezygnowała z platyny i intensywnego farbowania na rzecz naturalnych pukli, lekko okraszonych jaśniejszymi refleksami. Ciągłe występy na scenie i konieczność perfekcyjnego wyglądu również na potrzeby mediów społecznościowych nie pozostają jednak bez wpływu na jej włosy i skórę głowy.
Choć specjaliści zalecają, żeby myć głowę maksymalnie do trzy-cztery dni, Doda po latach wypracowała własny sposób na utrzymywanie włosów w dobrej formie. U niej sprawdza się o wiele rzadsze mycie - nawet po kilkunastu dniach. Zdjęcia z różnymi stylizacjami włosów Dody znajdziecie na górze strony w naszej galerii! Już kilka lat temu Doda, podpytywana o pielęgnację włosów, które zawsze wyglądają idealnie, odparła, że myje je bardzo rzadko, bo nie potrzebują aż tak częstej higieny:
Chciałam wam powiedzieć, że nie myję głowy od dwóch tygodni. A nie, sorry, od 12 dni. I w ogóle nic się nie zanosi. Ja nie wiem, o co chodzi! - mówiła Doda na InstaStories.
Nie udawała też jednocześnie, że kompletnie nic się z jej włosami nie dzieje. W czasie tras koncertowych pracują nad nimi specjaliści, wyposażeni w profesjonalne kosmetyki, dzięki czemu również bez mycia są w stanie wyczarować z włosów wokalistki piękne rzeczy. Dodatkowo włosy świeżo po umyciu są bardziej oporne na wymyślne stylizacje, które wymagają zaplatania pukli lub wiązania warkoczy albo koków. Nieumyte chętniej poddają się zabiegom fryzjerskim - z tego sposobu korzystają m.in. baletnice przed występami, które muszą mieć ciasno związane włosy, by nie przeszkadzały później na scenie. Kok zrobiony ze świeżo umytych włosów musiałby być utwardzony bardzo mocnymi lakierami.
Być może Doda stosuje też metodę rzadszego mycia głowy, aby pomóc włosom w odbudowaniu ich naturalnego płaszcza ochronnego. Po latach codziennych stylizacji, intensywnego farbowania i wyniszczania kolejnymi kosmetykami, włosy chętnie przyjmą dłuższy odpoczynek. Dzięki temu zregenerują się, a skóra głowy ustabilizuje wydzielanie sebum. Co prawda zalecane są w takiej sytuacji odstępy kilkudniowe pomiędzy myciem a myciem, ale skoro Dodzie nie szkodzi mycie głowy raz na tydzień albo dwa, to można jej tylko pozazdrościć.