Alexis Stone to znany brytyjski makijażysta, który w mediach społecznościowych cieszy się ogromną popularnością. Wszystko to za sprawą dość niekonwencjonalnych transformacji, jakich jest w stanie dokonać na swojej twarzy. Jego pracę doceniły takie czasopisma jak "Vogue Italia" czy "Bullet Magazine". Makijażem potrafi upodobnić się do największych gwiazd Hollywood.
Alexis dokładnie trzy miesiące temu zamieścił na Instagramie zdjęcie prosto ze stołu operacyjnego. Wówczas poinformował swoich obserwatorów, że właśnie przeszedł operację plastyczną, która w dużym stopniu wpłynie na jego wygląd. Tak też się stało. Gdy opublikował zdjęcie tuż po zabiegu, jego fani nie mogli uwierzyć w to, co zrobił on ze swoją twarzą.
Dziś już wiadomo, że Alexis Stone przez trzy miesiące nosił po prostu maskę. Powód jest jednak bardzo zaskakujący. Okazuje się, że była to kampania społeczna, mająca na celu zbadanie siły wszechobecnego dziś hejtu.
Dokładnie 31 grudnia Alexis Stone opublikował na swoim kanale na portalu YouTube film, w którym publicznie zerwał maskę, pokazując tym samym, że operacja plastyczna była jedynie tzw. fejkiem. Drugie wideo pojawiło się już 1 stycznia. To właśnie na nim możemy dokładnie zobaczyć, jak powstawała maska. Alexis przyznał, że w czasie trwania kampanii spotkał się z bardzo negatywnym odbiorem metamorfozy przez internautów. W komentarzach pod wpisami na Instagramie obserwatorzy wyzywali go od potworów. Padały tam naprawdę mocne słowa. Oprócz zbadania mocy internetowego hejtu, Alexis chciał również dowiedzieć się, jaki stosunek do operacji plastycznych mają jego obserwatorzy. Wnioskujemy, że eksperyment udał się w 100%. Nikt bowiem nie domyślił się, że Alexis ma na swojej twarzy jedynie maskę.
Również daliście się nabrać?
DH