Manuel Uribe – najgrubszy człowiek świata – miał problem z otyłością już od dzieciństwa. W wieku 19 lat ważył już ponad 120 kg. Otyłość i wpis do Księgi Rekordów nie były dla niego wyróżnieniem, ale raczej udręką. Mężczyzna chciał zmienić swoje życie, więc za pośrednictwem meksykańskiej telewizji, zwrócił się z apelem o pomoc do lekarzy dietetyków. Dzięki leczeniu spadł z wagi o ok. 260 kg. Przyczyniła się do tego zastosowana przez lekarzy dieta wysokobiałkowa. Niedługo później świat obiegła informacja, że najgrubszy człowiek świata się żeni!
Najgrubszy człowiek świata zmarł w 2014 roku, ponieważ lekarze już nie byli w stanie utrzymać go przy życiu.
Keith Martin
W tym momencie najgrubszym człowiekiem na świecie jest pochodzący z Wielkiej Brytanii Keith Martin. Waży on 368 kg. Póki co nie ma zamiaru chudnąć, co znacznie poprawiłoby stan jego zdrowia. Podobnie jak jego poprzednik może jedynie leżeć w łóżku. Mężczyzną opiekuje się aż 18 lekarzy i pielęgniarek. Dziennie jest w stanie spożyć aż 20 tysięcy kalorii, na co składa się m.in.: 8 hot-dogów na śniadanie i 2 pełne obiady, a także kaloryczne desery w postaci chipsów. Według mężczyzny jego waga to wynik traumatycznych wydarzeń z dzieciństwa, czyli utraty matki w nastoletnim wieku.