• Link został skopiowany

Nowe zdjęcie pary prezydenckiej wywołało poruszenie. Spójrzcie na... palce Karola Nawrockiego

Niedługo po uroczystościach związanych ze Świętem Niepodległości na profilu szefa Gabinetu Prezydenta RP Pawła Szefernakera pojawiło się zdjęcie ze spotkania z Nawrockimi. Internauci od razu zwrócili uwagę na jeden szczegół.
Karol i Marta Nawroccy
Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.pl

11 listopada Polacy w kraju i za granicą obchodzili Święto Niepodległości. W całej Polsce odbywały się uroczystości i marsze, które przypominały obywatelom, jak ważna jest wolność. Sporo działo się też w samej Warszawie. Rano odbył się 35. Bieg Niepodległości, później uroczystości państwowe z udziałem władz, a po południu przez stolicę przeszedł marsz niepodległości. Para prezydencka znalazła także chwilę, by spędzić ten wyjątkowy czas w gronie bliskich i przyjaciół. Na świętowanie zaprosili m.in. szefa Gabinetu Prezydenta RP Pawła Szefernakera z żoną i dziećmi. Późnym wieczorem na profilu polityka pojawiło się zdjęcie, które szybko podchwycili internauci. Co przyciągnęło ich uwagę? 

Zobacz wideo Malwina Wędzikowska o Marcie Nawrockiej

Żona Szefernakera obok Karola Nawrockiego. Wszyscy patrzą na ich dłonie 

"107. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Rodzinne świętowanie z parą prezydencką" - czytamy w najnowszym wpisie Szefernakera, na którym widzimy go w towarzystwie żony, dzieci, pierwszej damy i prezydenta Polski. Internauci szybko zwrócili uwagę na drobny szczegół - palce Karola Nawrockiego zetknęły się z palcami żony Szefernakera. Nic nieznaczący gest wywołał w sieci spore poruszenie. Ci, którzy poszli za daleko z komentarzami, szybko zostali sprowadzeni na ziemię przez pozostałych internautów. "To, co wypisujecie, jest słabe", "Nie rozumiem, co w tym dziwnego. Zwyczajne zdjęcie", "Dajcie już spokój" - pisali. Zdjęcie, o którym mowa, znajdziecie w naszej galerii.  

Marta Nawrocka o życiu w Pałacu Prezydenckim i rodzinie. "Nigdy nie staraliśmy się być kimś innym, niż jesteśmy" 

W najnowszym wywiadzie z magazynem "Viva!" Nawrocka przyznała, że przeprowadzka do Pałacu Prezydenckiego była dla niej ważną lekcją. Choć w jej życiu wiele się zmieniło, to rodzina pozostała taka sama. "Nigdy nie staraliśmy się być kimś innym, niż jesteśmy. Mój mąż jest prezydentem, ale gdy wracamy do domu, zrzucamy garnitury, siadamy z dziećmi, oglądamy filmy, rozmawiamy, śmiejemy się. Gdy jesteśmy razem, nie siedzimy nad ustawami, tylko nad klockami, szkolnymi zeszytami i planami na przyszłość" - mówiła. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: