"Mam talent!" prowadzą Agnieszka Woźniak-Starak i Jan Pirowski, a na jurorskich fotelach zasiadają co sobotę Julia Wieniawa, Agnieszka Chylińska i Marcin Prokop. To druga edycja w odmienionym składzie. Fani już przyzwyczaili się do nowej obsady, ale wciąż przecierają oczy ze zdumienia, widząc występy uczestników. Tym razem także nie mogli narzekać na brak atrakcji.
Ogromne wrażenie na jurorach wywarła Nella Mazgiejko, która niezwykłym śpiewem najbardziej zachwyciła Agnieszkę Chylińską. - Agę przytkało - zauważył Marcin Prokop. - Zatkało mnie. Masz 16 lat i po prostu śpiewasz jak taka kobita z 35, 36-letnim doświadczeniem. Brawa dla tej dziewczyny - skomentowała gwiazda. Druga jurorka również skomplementowała uczestniczkę. - Głos masz jak dzwon, masz ogromny talent - oceniła Julia Wieniawa. Aspirująca piosenkarka przeszła oczywiście do następnego etapu. W tym odcinku nie zabrakło pokazów tanecznych, grupy muzycznej, a także eksperta od zapałek.
Wyjątkowe emocje były również obecne przy rapowym występie Alana i Marka, którzy mają za sobą ciężkie przejścia. - Nie zdążyliśmy podnieść "łap w górę" - przekazała Wieniawa. Prokop zapytał uczestników wprost, czego szukają w programie. Ci wyznali, że chcieli się przełamać i spróbować swoich sił przed dużą publiką. Alan zaznaczył w materiale, że jest osobą transseksualną. Uczestnicy poznali się w ośrodku leczenia uzależnień. - Zanim poznałem waszą historię, już miałem wrażenie, że obcuję z czymś bardzo prawdziwym... - zaznaczył Prokop. - To, co jest najbardziej przekonujące, to wy w tym śpiewaniu. Jesteście przy tym profesjonalni - zaznaczyła Chylińska. Jurorzy postanowili przepuścić duet.
Niezwykły występ akrobatki Kateriny doczekał się pewnej przełomowej decyzji jurorów. Po raz pierwszy w historii programu trójka jurorów nacisnęła złoty przycisk - mimo tego, że wcześniej już go wykorzystali. Cała trójka była pod wrażeniem umiejętności artystki, dla której akrobacje w powietrzu nie są żadną przeszkodą. - Niesamowita jest! - powiedziała Wieniawa w trakcie show. Wszyscy jurorzy klaskali na stojąco. - Trafiłaś w mój czuły punkt - podkreślił Prokop. - Jeśli pojawia się ktoś taki jak ty, trzeba tę regułę złamać - powiedziała Chylińska. Dzięki temu uczestniczka przeszła do półfinałów. Widzowie w studiu byli jak najbardziej zgodni z tą nietypową decyzją.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!