Tych sandałów Gino Rossi nawet nie poczujesz na nogach. Będą pytać, skąd je masz. Lasocki i Ryłko z podobnymi

Dla poszukiwaczy modnych sandałów mam fantastyczne wieści. Nowości z Gino Rossi to prawdziwa petarda. Od razu pokochałam ich skórzane buty, które już wkrótce mogą znaleźć się w mojej, jak i twojej szafie. Sprawdź też oferty Lasocki i Ryłko.

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Ostatnio zdałam sobie sprawę, że nie mam sandałów na lato. Dlatego od razu rozpoczęłam wielkie poszukiwania. Przede wszystkim sprawdziłam oferty popularnych marek. Jedną z nich było Gino Rossi i bingo. Mam mocnego kandydata do ideału. Chociaż Lasocki i Ryłko także mnie zachwyciły.

Zobacz wideo Nietypowe zastosowania skórki od banana. Wyczyścisz nią między innymi... skórzane buty!

Skórzane sandały Gino Rossi. Wiedziałam, że muszę je mieć

Jeśli chodzi o sandały, to dla mnie kluczowe znaczenie ma wygoda oraz uniwersalność. Szukałam butów płaskich z solidnymi paskami, które dobrze stabilizują stopę. Wariant Gino Rossi spełnia wszystkie moje kryteria.

Sandały są czarne i skórzane. Posiadają dwie klamerki, z czego jedna jest wokół kostki. Paski są szerokie, co dla mnie ma ogromne znaczenie, gdyż zwiększa komfort noszenia. Buty wyglądają, jak klasyczne rzymianki, które święcą triumfy w modzie już od kilku sezonów.

Skoro sandały Gino Rossi tak bardzo podbiły moje serce, to może będą też idealne dla ciebie. Jeśli cenisz sobie wygodę i modne rozwiązania, właśnie znalazłaś obuwie dla siebie. Ja chciałabym nosić te sandały wraz z letnimi, przewiewnymi sukienkami. Chociaż spróbowałabym też połączyć je ze zwykłymi jeansami i moimi ulubionymi bermudami. 

Zobacz także: Nie oprzesz się tym butom Guess z wyprzedaży. Wygoda i okrojona cena cię skuszą. Sneakersy bijące luksusem

Nie będziesz chciała innych butów. Latem tylko sandały

Szukając sandałów dla siebie, przejrzałam też ofertę marki Lasocki. Trzeba przyznać, że również robi wrażenie. Głównie mówię tutaj o ich nowych, czarnych sandałach na grubej podeszwie. Już na zdjęciach wyglądają solidnie i ma się wrażenie, że można w nich pójść nawet na kilkugodzinną wędrówkę. Casualowe i minimalistyczne, również są kandydatem do mojej szafy.

Uwielbiam też propozycję Ryłko na delikatnym, stabilnym obcasie. Tutaj fason jest nieco inny, postawiono tylko na jeden, szeroki pasek oraz zapięcie wokół kostki. Świetna opcja do noszenia z krótkimi spódniczkami i sukienkami. Ponadto dodają kilka centymetrów wzrostu dzięki imponującej podeszwie.

Więcej o: