• Link został skopiowany

Sandra Kubicka pokazała twarz po zabiegu. Porównała ból do tego, odczuwanego podczas porodu

Sandra Kubicka od lat dba o swoją skórę w gabinecie medycyny estetycznej. Właśnie pochwaliła się efektami kolejnego zabiegu.
Sandra Kubicka
KAPiF

Sandra Kubicka to jedna z najpopularniejszych polskich celebrytek, która nieustannie jest na językach. Jeszcze do niedawna głównym tematem w mediach było jej rozstanie z Aleksandrem Milwiw-Baronem, ale para postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę. Ostatnio głośno było także o matchy sprzedawanej przez Kubicką, która zebrała wśród influencerów mało pochlebne recenzje czy też ogłoszeniach pracy, które opublikowała na swoim profilu. Tym razem celebrytka postanowiła zadbać o swoją urodę, a efektami zabiegu pochwaliła się w mediach społecznościowych.

Zobacz wideo Roksana Węgiel przejmuje się komentarzami, że wygląda staro? "Telewizja przekłamuje"

Sandra Kubicka pochwaliła się efektami zabiegu. Opowiedziała o bólu. "Jak się poród przeżyje to już reszta pikuś"

Sandra Kubicka jest jedną z tych celebrytek, które otwarcie mówią o korzystaniu z medycyny estetycznej. Modelka zdecydowała się m.in. na powiększenie ust i piersi. Regularnie odwiedza także zaprzyjaźniony gabinet i decyduje się na różnego rodzaju zabiegi mające na celu poprawę wyglądu jej skóry. Właśnie pochwaliła się efektami kolejnego z zabiegów i przyznała, co zmieniło się w jej życiu od czasu porodu.

Zobaczcie, jestem po drugim zabiegu egzosomów. Naprawdę bez dramatu. Miałam mikro nakłuwanie wszędzie i podawane preparaty. Nie bolało nic, ale to po ciąży, po cesarce się naprawdę kobiecie zmienia. Jak się cesarkę przeżyje, jak się poród przeżyje to już reszta pikuś. Jeśli chodzi o ból, to w ogóle nie miała znieczulanej twarzy, a nie bolało

- wyznała Kubicka.

Sandra Kubicka ponad dekadę temu zdecydowała się na operację powiększania piersi

Sandra Kubicka kilka lat temu wyznała w wywiadzie dla "Gala Studio", dlaczego zdecydowała się na zabieg powiększania piersi. Jak podkreśliła, znacząco wpłynęło to na jej karierę. Była to głównie decyzja biznesowa, której modelka nie podjęła sama. "To była decyzja wielu osób. Usiedliśmy razem, zadecydowaliśmy, że tak będzie lepiej. Na szczęście poszło to w super kierunku. (...) Klient mi powiedział, że jeżeli tak zrobię, to zagwarantuje mi 72 dni pracy w roku. Więc mówię 'dlaczego nie'" - wyznała.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: