Książę Al-Waleed bin Khalid bin Talal Al Saud był wyróżniającym się uczniem akademii wojskowej w Londynie, który planował karierę w siłach zbrojnych. W 2005 roku doszło do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego, po którym mężczyzna nigdy się nie obudził - miał wówczas 15 lat. Od tego czasu przebywał w śpiączce. W mediach rozpoznawalny był pod pseudonimem "Śpiący Książę". Jego ojciec poinformował, że mężczyzna zmarł.
Bliscy księcia Al-Waleeda bin Khalida bin Talala Al Sauda przez lata próbowali mu pomóc, do końca wierząc, że uda się go wybudzić ze śpiączki. Do Rijadu, stolicy Arabii Saudyjskiej, przyjeżdżali specjaliści z całego świata m.in. Stanów Zjednoczonych i Hiszpanii. W 2019 roku pojawiły się wieści, które dawały jego bliskim nadzieje. "Śpiący Książę" poruszył wówczas głową, a rok później ręką. Ostatecznie mężczyzna nigdy się nie wybudził.
O odejściu księcia poinformował w mediach społecznościowych jego ojciec, Khalid Bin Talal Bin Abdulaziz. "O duszo spokojna, powróć do swego Pana – zadowolona i przez Niego przyjęta. Wejdź do grona Moich sług i do Mojego Raju" – napisał w X, cytując słowa Koranu. "Z sercami, które wierzą w wolę i dekret Boga, a także z głębokim smutkiem i żalem, opłakujemy naszego ukochanego syna, księcia Al-Waleeda Bin Khalida Bin Talala Bin Abdulaziza Al Sauda. Niech Bóg się nad nim zmiłuje" - dodał. Według ustaleń mediów, zmarły książę miał 36 lat.
Jeszcze w czerwcu br. w sieci popularne stało się nagranie, na którym członek rodziny wita podobno wybudzonego ze śpiączki księcia Al-Waleeda bin Khaleda bin Talala. Użytkownik X napisał wówczas: "Książę Al-Waleed, znany jako 'Śpiący Książę', w końcu się obudził" i poruszył wielu internautów. Jak się jednak okazało, nie był to "Śpiący Książę". Na filmiku pojawia się inny Saudyjczyk - miliarder Yazeed Mohamed Al-Rajhi, który powracał do zdrowia po wypadku, którego doznał podczas rajdu Baja Jordan.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!