• Link został skopiowany

Strasburger zdradza kulisy swojej emerytury. Te słowa pójdą w świat

Karol Strasburger od lat mógłby odpoczywać na emeryturze. W najnowszym wywiadzie odniósł się do wysokości świadczenia. Nie ukrywa, że nie ma zamiaru rezygnować z pracy. Wyjaśnił dlaczego.
Karol Strasburger otwarcie o emeryturze
Fot. KAPIF.pl

Karol Strasburger od 1994 roku jest prowadzącym "Familiadę" i do dziś wielu kojarzy go przede wszystkim z tą rolą. To jednak nie wszystko - jest przecież również aktorem. Gra m.in. w "M jak miłość" czy "Pierwszej miłości". Przed laty mogliśmy go oglądać w takich produkcjach jak: "Noce i dnie", "Klan", a także Polskie drogi". Dziś prezenter mógłby być już na emeryturze - ma 78 lat. Nie planuje jednak osiąść na laurach. Tak skomentował kwestię świadczenia. 

Zobacz wideo Drozda o emeryturach gwiazd. Mówi, że ma tyle, co Rodowicz. "Kto takie głupoty gada?"

Karol Strasburger o emeryturze. Wspomniał o "trzynastkach" i "czternastkach"

Sam prezenter niechętnie wspominał o kwestii świadczenia. "Wolałbym nie wchodzić w temat emerytury. To często jest źródło nieporozumień. Kiedyś wspomniałem, że emerytury w naszym zawodzie nie są wysokie i od tamtej pory pokutuje gdzieś obraz, że narzekam. A to nieprawda. Nie narzekam!" - zaznaczył Strasburger w rozmowie z "Faktem". "Mam zawód, w którym mój wiek dodatkowo pozwala na otwarcie drogi np. dla ról w mojej kategorii wiekowej" - dodał. "Jako artysta mogę pracować w wielu miejscach i w każdym czasie. Nie mam ograniczeń tego typu i co ważne mam chęć do pracy, bo to powoduje dodatkową motywację do fajnego życia i bycia przykładem dla córki" - uważa aktor.

Jak podkreślił w wywiadzie, nie chce być na czyimś utrzymaniu i ma zamiaru pracować jak najdłużej. "Nie chcę, by ktoś mnie utrzymywał. Chcę być samodzielny, zarabiać samodzielnie, jak najdłużej pracować. Tak zostałem wychowany – że muszę sam zapracować na swoje życie. Mam też wsparcie w żonie, która koordynuje moją pracę i wspólnie możemy więcej zdziałać jako team" - powiedział. Strasburger odniósł się do kwestii emerytalnych dodatków. "Na świadczenia typu trzynastki czy czternastki nie zwracam większej uwagi. To nie wystarcza, by żyć w sposób, w jaki chcę, by mieć środki na pasje, edukację dziecka, wakacje czy rachunki. Więc pracuję. Nawet za dużo czasem mi się tej pracy kumuluje. Ale jestem wdzięczny za to, co mam" - podsumował prezenter.

Karol Strasburger otwarcie o wychowaniu sześcioletniej córki

W 2019 roku na świecie pojawiła się Laura, której Strasburger doczekał się z żoną - Małgorzatą Weremczuk. Miał wówczas 72 lata i to jego pierwsze dziecko. W rozmowie z "Faktem" prezenter ujawnił kulisy wychowania pociechy. - Mogę śmiało powiedzieć, że jestem dumny z tego jak jest wychowana. Chcemy, by była obecna w naszym życiu, by czuła się zaopiekowana. Wypełniamy jej czas sobą. Czasem Małgosia gra z nią w gry, na których ja się nie znam, a ja biorę na siebie inne zabawy, ale razem się tym dzielimy - mówił. - Traktujemy córkę jak dojrzałego człowieka. Jej problemy są dla nas ważne. Zrozumiałem, że warto wejść w świat dziecka, a nie go odrzucać - dodał. Więcej przeczytacie tutaj: Karol Strasburger zaskakuje wyznaniem o wychowaniu sześcioletniej córki. Wspomniał o niani

Więcej o: