Sprawa zaginięcia Madeleine McCann od lat budzi ogromne emocje na całym świecie. Dziewczynka zaginęła 3 maja 2007 roku w portugalskim kurorcie Praia da Luz, gdzie przebywała na wakacjach z rodziną. Miała zaledwie trzy lata, gdy zniknęła z apartamentu, podczas gdy jej rodzice byli na kolacji w pobliskiej restauracji. Mimo międzynarodowego śledztwa, licznych hipotez i ogromnego zainteresowania mediów, los Madeleine do dziś pozostaje nieznany.
W ostatnich tygodniach ponownie zrobiło się głośno wokół jedynego aktualnie podejrzanego w sprawie zaginięcia Madeleine McCann - Christiana Brucknera, niemieckiego przestępcy seksualnego, który oficjalnie figuruje w śledztwie. Mężczyzna, obecnie odbywający karę więzienia, był w przeszłości wielokrotnie łączony ze sprawą, a jego dawne miejsce przebywania znajduje się w pobliżu miejsca, gdzie w 2007 roku zaginęła trzyletnia dziewczynka. Tymczasem, jak informuje "Daily Mirror", podczas wznowionych w 2025 roku poszukiwań w Portugalii dokonano nowych, potencjalnie przełomowych odkryć. W przeszukiwanym terenie odnaleziono zakopaną broń palną, fragmenty ubrań oraz kości. Wszystkie te materiały zostały zabezpieczone i przekazane do szczegółowych analiz laboratoryjnych. Choć dokładny typ odnalezionej broni nie został ujawniony, jej obecność może mieć znaczenie dla toczącego się śledztwa. Wstępne ekspertyzy wskazują, że kości prawdopodobnie należą do zwierzęcia, jednak niektóre fragmenty wymagają dalszych badań. Przeszukiwania prowadzone są w rejonie powiązanym z Brucknerem, co może świadczyć o nowych informacjach, jakie trafiły do organów ścigania.
W 17. rocznicę zaginięcia Madeleine McCann jej rodzice, Gerry i Kate, opublikowali poruszające oświadczenie na stronie internetowej "Find Madeleine". Podzielili się w nim emocjami, które towarzyszą im przez wszystkie te lata, podkreślając, jak trudny jest dla nich każdy kolejny dzień. "Chociaż mamy szczęście pod wieloma względami i możemy teraz prowadzić stosunkowo normalne życie, to 'życie w zawieszeniu' jest nadal bardzo niespokojne. A nieobecność [Madeleine - przyp.red.] wciąż boli" - napisali. Na zakończenie zwrócili się z podziękowaniem do wszystkich, którzy wspierają ich od lat: "Wasze wsparcie wciąż nas zachęca i wzmacnia naszą siłę, by ruszać dalej" - wyznali.