W maju Doda zaśpiewała podczas Polsat Hit Festiwal w Operze Leśnej. Jeszcze przed występem wokalistka wyjawiła, że otrzymała przerażające wiadomości. - Wracam z próby generalnej, wszystko super. Mniej super ma mój menedżment, bo jest właśnie na komisariacie policji. Niestety, dostałam pogróżki, że zostanę dzisiaj, cytuję: "z*******a na scenie", ewentualnie jutro, więc zgłaszam sprawę na policję. (...) Nie będę tego bagatelizować. Nie jest to fajne, nie jest to miłe - powiedziała wokalistka na InstaStories. Teraz nawiązała do tej przykrej sytuacji.
Doda przygotowuje się do festiwalu w Opolu. Jak wyznała na InstaStories, martwi ją to, że wciąż nie wyjaśniono niebezpiecznej sytuacji z pogróżkami. - Jadę na próby zaraz, a jutro już mamy w Opolu. Chociaż tak dziwnie w tym roku, bo dwa dni przed występem. No, ale okej. Chciałam nagrać coś w związku z festiwalem i z tym, że minął prawie miesiąc od ostatniego i szumnych obietnic "zasztyletowania mnie na scenie" - powiedziała. Wspomniała o szybkim działaniu służb w przypadku Jerzego Owsiaka. - Wiem, że w przypadku pogróżek na Owsiaka prokuratura i policja zareagowały bardzo szybko, natomiast widzę, że tutaj jest selektywna i wybiórcza pomoc w stosunku do innych obywateli - powiedziała.
Doda zaapelowała na InstaStories. - Chciałabym się czuć bezpiecznie i apeluję do pani prokurator w Sopocie, żeby jednak może potraktowała tę sprawę poważniej - i ze względu na moich fanów, którzy chcą się czuć bezpiecznie na publiczności, i w ogóle też mojego otoczenia, mojej rodziny, wszystkich. Myślałam, że jednak w sytuacji, kiedy ktoś tak jawnie planuje morderstwo, bez względu na to, czy jest się osobą publiczną, czy nie, jednak ma się tę opiekę, no i jakąś reakcję. Trochę mnie to martwi, że się nie ma - powiedziała. Wspomniała także o sytuacji z przeszłości, gdy psychofan oświadczył się jej po koncercie. - Zapraszam też do pracy - powiedziała do prokuratury.
Porozmawialiśmy z Dodą podczas Polsat Hit Festiwal. Wokalista wyjawiła nam, że po otrzymaniu pogróżek mogła liczyć na dobre słowo od znajomych z branży. - Chyba pierwszy raz mam bardzo dużo wsparcia w branży, więc bardzo mi jest miło - opowiedziała piosenkarka. Dodała także, że nie towarzyszył jej strach podczas występu na sopockiej scenie.