Marta Nawrocka wkrótce przejmie urząd po Agacie Dudzie i zostanie mianowana nową pierwszą damą RP. Przypomnijmy, że jej mąż Karol Nawrocki wygrał z Rafałem Trzaskowskim w drugiej turze wyborów prezydenckich, zyskując 50,89 proc. poparcia. Para jest ze sobą związana od około 20 lat i wspólnie wychowują trójkę dzieci - Daniela, Antoniego i Katarzynę. Zawodowo, podczas gdy małżonek obejmował dotychczasowo stanowisko prezesa IPN, Nawrocka pracowała dla Krajowej Administracji Skarbowej.
Jak już omawialiśmy w artykule: "Kim jest nowa Pierwsza Dama? Marta Nawrocka ma niezwykle poważne stanowisko", małżonka przyszłego prezydenta Polski w swojej pracy miała specjalizować się w kontroli przemysłu naftowego i spirytusowego oraz zwalczaniu nielegalnego hazardu. - Od 18 lat pracuję w Krajowej Administracji Skarbowej, tych akcji było bardzo dużo. Wchodzimy do nielegalnych punktów z grami hazardowymi, zatrzymujemy ludzi, zabezpieczamy automaty, gotówkę prowadzimy czynności procesowe - opowiadała Nawrocka w rozmowie z "Super Expressem". Co ciekawe, 38-latka miała przy tym możliwość posiadania przy sobie broni.
Ile w tak niebezpiecznej pracy mogła więc zarabiać przyszła pierwsza dama? Według informacji przekazanych przez informatorów "Polityki" - na takowym stanowisku pensja Nawrockiej mogła wynosić około 5,5 tys. złotych brutto.
Nawroccy wychowują obecnie trzy pociechy - 21-letniego Daniela, 15-letnia Antoniego oraz siedmioletnią Katarzynę. Od początku kampanii Nawrockiego najwięcej uwagi przyciągał jednak najstarszy z rodzeństwa, który nie jest biologicznym synem przyszłego prezydenta. - Jestem ojcem wspaniałego syna Daniela (...). Wychowuję go od drugiego roku życia. Nie jest moim biologicznym synem - wyjawił Nawrocki podczas spotkania z wyborcami w Bielsko-Białej. Chłopak jest aktualnie studentem na wydziale prawa i administracji oraz spełnia się również w roli dziennikarza "Gazety Morskiej". Więcej na temat relacji Daniela Nawrockiego z ojcem możecie przeczytać w artykule: "Niebywałe słowa Daniela Nawrockiego o ojcu. Tak go podsumował".