Matylda Damięcka regularnie dzieli się w sieci swoimi przemyśleniami na temat aktualnych wydarzeń. Artystka przygotowuje wyjątkowe grafiki, które dosadnie podsumowują głośne sytuacje i skandale. Grafiki pojawiają się na profilu Damięckiej w mediach społecznościowych również z okazji ważnych świąt. 1 czerwca nie zabrakło ilustracji z okazji Dnia Dziecka. Artystka postanowiła zabrać głos na temat najmłodszych i ich wychowania przez rodziców.
Matylda Damięcka przygotowała nowe grafiki z okazji Dnia Dziecka. Wśród nich znalazły się takie, które wyjątkowo trafiły do internautów. Pojawiły się między innymi słowa: "Mamo, nie martw się, choćbyś nie wiem, jak się starała i tak będziesz głównym przyczynkiem terapii twojego dziecka" i "Tato, rób tak, żebyś to ty nie był głównym powodem terapii twojego dziecka".
Damięcka poruszyła temat dzieci z całego świata, których kraje obecnie są w stanie wojny. W wymownych grafikach opisała również "zapachy dzieciństwa", takie jak "gumy turbo, kredki świecowe czy oranżada landrynkowa". W poważniejszych momentach podkreśliła, jak ważne jest dbanie o swoją pociechę - nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Internauci byli w szoku. "Popłakałam się. Dziękuję", "Ach, aż mi się łzy kręcą... Jesteś niesamowita", "Jak zawsze w punkt, ale jakoś tym razem ta łezka w oku się mocniej kreci" - czytamy. Co sądzicie?
Ostatnio Matylda Damięcka poruszyła temat Dnia Matki. 26 maja na profilu artystki pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy związanych z nowymi grafikami. Niestety, nie zabrakło też niestosownych słów. Wśród poruszonych internautów znalazł się jeden, który zadał autorce nietaktowne pytanie o bezdzietność. "A kiedy Matylda zostanie matką i dotknie tematu na własnej skórze?" - napisał. Damięcka nie pozostawiła tej zaczepki bez odpowiedzi. "Nie jest już pan za duży, żeby w towarzystwie zadawać takie pytania? Nie wie pan, z czym się ktoś tam boryka. Zwłaszcza że pierwsza ilustracja jest o utracie dziecka… Więcej wyczucia nie jest bolesne. Może przespał pan czasy, w których pytania o dzieci były cacy, a w rzeczywistości najpewniej trafiały werbalną pięścią w miękkie podbrzusze" - podkreśliła autorka. ZOBACZ TEŻ: Matylda Damięcka wzrusza kolejną grafiką. Upamiętniła ofiarę tragedii na UW