Historie na temat problemów z liniami lotniczymi są bardzo popularne w sieci. Jakiś czas temu Honorata Skarbek skarżyła się, że została okradziona na lotnisku, a przewoźnik nie udzielił jej w tej kwestii żadnej pomocy. Na negatywne doświadczenia podczas podróży samolotami narażona była także Jaelynn Chaney. 28-letnia influencerka opisała nieprzyjemną sytuację, która spotkała ją w samolocie.
Jaelynn Chaney to influencerka, która od lat walczy o prawa osób plus size. Kanadyjka ostatnio podzieliła się ze swoimi obserwatorami historią, która spotkała ją podczas podróży samolotem. Tiktokerka chciała mieć komfortową podróż i w tym celu wykupiła dwa miejsca. Z wolnego siedzenia chciała jednak skorzystać matka z dzieckiem. Chaney stanowczo odmówiła kobiecie.
Zarezerwowałam dla siebie dodatkowe miejsce, ponieważ jako osoba z nadwagą potrzebuję więcej przestrzeni, by podróżować komfortowo. Kiedy matka z dzieckiem zażądała mojego dodatkowego miejsca i usłyszała stanowcze »nie«, atmosfera stała się bardzo napięta
- relacjonowała. "Powiedziała stewardesie, że kradnę miejsce jej synowi, a ja pokazałem jej karty pokładowe, udowadniając, że faktycznie zapłaciłem za dodatkowe miejsce" - dodała. Matka dziecka miała "przez cały lot patrzeć na nią złowrogo i rzucać bierne, agresywne uwagi". Jaelynn od dłuższego czasu zwraca uwagę na dyskomfort, z jakim spotykają się osoby plus size podczas podróży samolotem. 28-latka domaga się, aby linie lotnicze miały obowiązek zapewnić takim pasażerom dodatkowe miejsca w samolotach. Jakiś czas temu influencerka twierdziła, że jej działaniami zainteresował się jeden z amerykańskich senatorów, z którym miała rozmawiać na temat wprowadzenia w życie odpowiedniej ustawy. Na razie jednak jej działania nie odniosły skutku.
Wspomniana sytuacja nie była dla influencerki odosobniona. Jaelynn często spotyka się z dyskryminacją ze względu na swój rozmiar. W ubiegłym roku 28-latka została skandalicznie potraktowana przez pracownicę lotniska, która miała dostarczyć jej wózek inwalidzki, mający ułatwić Chaney wejście na pokład samolotu. - Kiedy podeszłam do niej i zdała sobie sprawę, że będzie pomagać mnie, a nie jednemu ze szczuplejszych pasażerów, odeszła razem z wózkiem inwalidzkim, wypowiadając się na temat mojej wagi - relacjonowała w mediach społecznościowych.