• Link został skopiowany

Monika Olejnik zmaga się z nowotworem. "Jestem po kolejnych badaniach"

Monika Olejnik zamieściła obszerny wpis w mediach społecznościowych. Wspomniała o wynikach badań i zaapelowała do swoich obserwatorów.
Monika Olejnik
Monika Olejnik przekazała ważną wiadomość. 'Jestem po kolejnych badaniach' / Fot. KAPIF

W maju 2024 roku Monika Olejnik zamieściła w sieci przejmujący post. Wyjawiła, że zdiagnozowano u niej nowotwór piersi. "W jednym z prawie słonecznych miesięcy 2024 roku usłyszałam diagnozę - nowotwór piersi. Potem jeden z weekendów spędziłam w szpitalu. Po operacji jest lepiej, podejmuję nowe wyzwania" - pisała dziennikarka. Olejnik ma już za sobą trudne chwile, o czym poinformowała w mediach społecznościowych.

Zobacz wideo Mandaryna szczerze o chorobie. "Byłam wściekła"

Monika Olejnik wspomniała o diagnozie sprzed roku. "Była dla mnie wstrząsem"

14 maja Monika Olejnik opublikowała obszerny wpis w sieci. Dziennikarka wyjawiła, że otrzymała wyniki badań. Podzieliła się pozytywnymi wieściami. "Rak to nie wyrok. Jestem po kolejnych badaniach, jest ok - jestem szczęśliwa w takich chwilach. Kochani, minął ponad rok od mojej operacji, ale nie chcę dokładnie odliczać kolejnych rocznic tej koszmarnej sytuacji. Diagnoza, tj. rak, była dla mnie wstrząsem. Nie poddałam się, walczyłam i dzisiaj bardzo was proszę. Badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach! To może nam uratować życie" - napisała Monika Olejnik. Dziennikarka motywuje innych do profilaktyki. "Zawsze będę wam o tym przypominać - namawiajcie rodzinę i przyjaciół na badania. Mam wielką satysfakcję, kiedy słyszę od lekarzy o szturmie na badania po moim apelu" - przekazała w mediach społecznościowych.

Monika Olejnik podziękowała bliskim. "Liczba pięknych słów od was codziennie rosła"

W dalszej części wpisu Monika Olejnik zwróciła się do wszystkich osób, które okazały jej wsparcie w trudnych chwilach. "Dziękuję za genialne wsparcie medyków i wspaniałych przyjaciół z TVN24 i TVN. Wielkie dzięki za zaproszenia na setki spotkań w fantastycznych miejscach i za ponad 30 tysięcy prywatnych wiadomości, tylko w pierwszych dniach po operacji. Ta liczba pięknych słów od was codziennie rosła" - napisała. Co ciekawe, dziennikarka dostała propozycje od wydawnictw, aby napisać książkę na temat choroby nowotworowej. Dlaczego odmówiła? "Tutaj chciałam was uspokoić. Nie zamierzam pisać książki na tematy medyczne! Od tego są naukowcy i lekarze. Szanuję ich wiedzę i uważam, że osoby publiczne bez dyplomu uczelni medycznej - nie powinny zastępować lekarzy" - skwitowała. 

Więcej o: