Jerzy Owsiak od lat mierzy się z przykrymi komentarzami na temat swojej działalności charytatywnej. Przed finałem 33. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy otrzymywał groźby śmierci. - Jeżeli ktoś ci grozi śmiercią, to wkładasz to trochę między takie opowieści filmowe, bo co, wyskoczy ci ktoś? Ale, nagle, łapiesz się na tym, że odwracasz ciągle głowę, sprawdzasz, czy twój samochód wygląda tak samo, jak wtedy, gdy zostawiłeś go wieczorem - opowiadał w "Dzień dobry TVN". Teraz Owsiak podzielił się swoimi przemyśleniami na temat mowy nienawiści w przestrzeni publicznej.
Jerzy Owsiak opublikował w mediach społecznościowych kadr, na którym zapozował na tle pola rzepaku. W mocnych słowach podsumował obecną sytuację w Polsce. "Niech no tylko…Ponad siedem dych na karku i pierwszy raz widzę czas tak okrutny, jadowity, pełny wzajemnej nienawiści i bardzo czysto polskiego jadu, który dzieje się w przestrzeni publicznej" - napisał. W dalszej części wpisu wspomniał słowa przeboju Haliny Kunickiej. "Popatrzmy na jabłonie i... mimo wszystko pośpiewajmy sobie cichutko: Świat nie jest taki zły, świat nie jest taki mdły, niech no tylko zakwitną jabłonie. Takiej myśli przewodniej starajmy się trzymać. (...) Każdy komu ta myśl bliska, a zarazem potrzebna, niech chociaż raz pod nosem sobie to zanuci" - przekazał Jerzy Owsiak w mediach społecznościowych.
Publikacja Jerzego Owsiaka wywołała poruszenie. Internauci natychmiast ruszyli z komentarzami. "Dobrze, że jesteś", "Smutny czas dla dobrych ludzi. Pozdrawiam cię Jurku", "Jesteś wielki", "Wyjątkowo trafne słowa", "Kiedyś rodzice wpajali, że wolność słowa też ma granice, że mogą zranić drugą osobę i to już nie jest wolność słowa, a bezmyślny akt przemocy", "Pozdrawiam. Zgadzam się" - czytamy pod publikacją. A co wy sądzicie o gorzkiej refleksji Jerzego Owsiaka na temat obecnej sytuacji w Polsce? Dajcie znać w sondzie na dole strony.