


Jan Englert dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Jego pierwszą żoną była Barbara Sołtysik, z którą doczekał się trójki dzieci: bliźniaczek Katarzyny i Małgorzaty oraz syna Tomasza. Wszyscy żyją z dala od blasku fleszy, o czym przeczytacie tutaj. Obecnie aktor jest w związku małżeńskim z Beatą Ścibakówną, która 28 kwietnia skończyła 57 lat. Córka Helena poszła w ich ślady i prężnie działa w branży filmowej. Jan Englert poruszył temat swoich dzieci w najnowszym wywiadzie. Aktor jest świadomy swoich błędów.
27 kwietnia ukazała się wywiad z Janem Englertem w programie "Bez polityki". Podczas rozmowy z Piotrem Jaconiem aktor gorzko podsumował bycie ojcem. - Myślę teraz bardzo często o tym, że moje dzieci, dorosłe już w tej chwili, nie miały takiego ojca, jakiego mieć powinny - zaczął. Padły słowa o wieku. Przypomnijmy, że aktor został ojcem, gdy miał 27 lat. - Ten czas młodości, ojcostwo młodego człowieka, który jest na fali wznoszącej jeszcze... Jednak nie poświęcałem tyle czasu. Zajmowałem się sobą. Jeśli byłem egoistą, to wtedy, kiedy budowałem siebie - powiedział Jan Englert. Aktor wspomniał o tym, że kariera wpłynęła nie tylko na jego rodzinę, ale także znajomości. - Mam wielu dobrych znajomych, ale nie wiem, czy mam czyjąś prawdziwą przyjaźń. To jest moja wina, bo satysfakcje znajdowałem w byciu kierownikiem, a w takim układzie ciężko o przyjaźń - dodał.
Podczas wywiadu nie zabrakło także wzmianki o sztuce "Hamlet", w której Englert obsadził żonę oraz córkę Helenę. Jego wybór wywołał lawinę komentarzy. Zarzucano mu nepotyzm. Aktor nie przejmuje się jednak negatywnymi słowami i jest przekonany, że podjął słuszną decyzję. - Świetnie nam się pracowało. Nie mam wątpliwości, że spektakl był dobrze obsadzony. Dzięki tej aferze o nepotyzm na 'Hamleta' napędzono tłumy ludzi, których nigdy w życiu nie widziałem w teatrze. Przyszli na skandal - skwitował Jan Englert w programie "Bez polityki".