• Link został skopiowany

Kayah potrzebuje kroplówki przed koncertem. Narzeka na cenę. "Wielce niemoralne"

Przed Kayah ważny koncert w Krakowie. Niestety, jak na razie nie wszystko idzie po myśli wokalistki. Pojawiły się komplikacje.
Kayah
Kayah potrzebuje kroplówki przed koncertem. Narzeka na cenę. 'Wielce niemoralne'. Fot. KAPiF.pl, Instagram/kayah_official

Po koncercie w Katowicach przyszedł czas na Kraków. Kayah przed występem w stolicy Małopolski wspominała, że będzie to wyjątkowe wydarzenie. - Mam dla was parę piosenek, które jakiś czas już nie wykonywałam - zachęcała na swoim facebookowym profilu. Niestety dzień przed koncertem piosenkarkę zaskoczyła choroba. W krótkim poście zwróciła się do fanów z nietypową prośbą.

Zobacz wideo

Kayah znalazła się w trudnej sytuacji. Potrzebuje pomocy 

"Hej kochani. Szukam możliwości wlewu witaminowego dziś w Warszawie, a jutro w Krakowie. Coś mnie zgięło, a jutro gram ważny koncert. Helpunku. Jakiś kontakt?" - pisała w sobotni wieczór na swoim profilu. Pod postem zaroiło się od propozycji, ale piosenkarka najwyraźniej nie znalazła tego, czego szukała. Dzień później na Facebooku pojawiła się kolejna prośba. "Kochani, a kroplówka witaminowa w Krakowie? Tylko nie za miliony monet, bo taką znalazłam, ale to wielce niemoralne" - czytamy. I tym razem pojawiło się kilka komentarzy. "Nie mam wiedzy w tym temacie, ale jeśli choć trochę ci to pomoże, to masz moje telepatyczne wsparcie", "Udanego pobytu w Krakowie. Pięknej niedzieli i do zobaczenia" - pisali internauci. Jak na razie Kayah nie odwołała koncertu, więc można wnioskować, że jej samopoczucie się polepszyło. 

Kayah opowiedziała o podejściu do muzyki. W ciągu ostatnich lat wiele się zmieniło 

W rozmowie z magazynem "Elle" piosenkarka zdradziła, że nie stawia już muzyki na pierwszym miejscu, jak robiła to dawniej. "Zawsze się śmiałam, że kiedyś będę w wieku jazzowym. I jestem. Nie mam już potrzeby wygadywania się w piosenkach. Teraz myślę, że muzyka nie jest całym moim światem. Inne rzeczy dają mi ukojenie. Dzięki pracy w radiu doceniłam umiejętność zbliżania się do ludzi, rozmów z nimi. Koncerty dają satysfakcję, jednak im jestem starsza, tym z większą niepewnością wychodzę na scenę" - zaczęła. Powodem takiego stanu rzeczy nie jest jednak stres, a coś zupełnie innego. "Mam raczej strach przed tym, czy przyjdą życzliwi ludzie, czy tylko tacy, którzy chcą zobaczyć, jak wyglądam" - dodała Kayah.

Więcej o: