Choć występy Jakuba Tolaka w "Klanie" i "Barwach szczęścia" zapowiadały obiecujący kierunek jego kariery, ostatecznie zdecydował się porzucić aktorstwo. Niedługo potem dalsze plany gwiazdy ekranu rozgrzały media do czerwoności. Tolak postanowił bowiem... zamieszkać w kamperze. Od przełomowej decyzji mijają właśnie cztery lata. Jak teraz wygląda życie aktora i jego najbliższych?
W 2022 roku Tolak podzielił się niepokojącymi informacjami dotyczącymi dalszego życia w kamperze. Wraz z rodziną musiał na pewien czas porzucić ten sposób na życie z powodu nagłej choroby córki. U trzymiesięcznej wówczas Tosi zdiagnozowano wadę wrodzoną - dysplazję stawu biodrowego. W efekcie dziewczynka przez kilka tygodni była zmuszona nosić ortezę. "W związku z tym, że teraz każdy dzień to walka o przetrwanie (podobno dziecko się przyzwyczai), a dodatkowo trudno się wsadza małego człowieka w 'dybach' do fotelika, chwilę będziemy musieli pobyć również bez tych mniejszych podróży. Zdrowie najważniejsze" - informował na Instagramie. Później to Jakub i Zofia zachorowali, o czym pisaliśmy tutaj: Jakub Tolak jest po operacji serca. Podobnie jak jego żona. "Walka w bólach".
Teraz, kiedy wszystko wróciło do normy, Tolak wraz z żoną i dwuletnią Tosią znów mogą cieszyć się życiem w komfortowych dla nich warunkach. 42-latek pokazał właśnie, jak urządził pokój dla córki w kamperze. "Znów mieszkamy w kamperze z dzieckiem i tym razem zagospodarowaliśmy dla niej cały pokój!" - zaczął na Instagramie. Na nagraniu aktor w drobiazgowy sposób pokazał, co znajduje się w dopiero co zagospodarowanej przestrzeni. "Przyszedł czas na osobną przestrzeń do zabawy i cichego spanka. (...) Wyjęliśmy duży materac, zrobiliśmy przedziałkę między łóżkiem a pokojem, położyliśmy dywan, pufy, postawiliśmy stolik, na którym można jeść, kolorować, układać, albo po nim mazać" - wyliczał ojciec dwulatki. Na koniec zdradził, jak na metamorfozę wnętrza zareagowała sama zainteresowana. "Ostatnio Tosia, zasypiając, powiedziała: 'fajny ten mój nowy pokoik'. I to podsumowuje wszystkie nasze wątpliwości pt. 'czy robimy to dobrze?!'" - podsumował.
Wiadomo już, że Tosia jest zadowolona z efektu i chętnie spędza czas w swoim pokoju. A co na to fani Tolaka? Okazało się, że ci pękają z zazdrości. "Dlaczego moi rodzice całe moje dzieciństwo siedzieli w domu, dlaczego? Zazdroszczę Tosi", "Przyznam, że kozak to mało powiedziane. W domu takiej strefy nie miałam! Pięknie" - czytamy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!