• Link został skopiowany

Syn Bena Afflecka chciał buty warte majątek. Tak zareagował aktor. Wszystko się nagrało

Ben Affleck zabrał syna na event marki obuwniczej. Synowi aktora w oko wpadł model, który kosztował krocie. Gwiazdor postawił sprawę jasno i zażartował z pociechy.
Ben Affleck z synem
Ben Affleck z synem; Fot. Instagram/gotsole

Ben Affleck w sobotę 1 marca zabrał swojego 13-letniego syna Samuela na konwent butów sportowych Got Sole w Los Angeles. Nastolatkowi do gustu przypadła jedna z par butów. Upatrzył sobie drogi model i miał nadzieję, że znany ojciec mu je sprezentuje. Zachowanie aktora jednak zaskakuje. 

Zobacz wideo Te gwiazdy urodziły w 2024 roku. Jakie imiona wybrały dla dzieci?

Ben Affleck odmówił synowi bardzo drogiej zachcianki

Podczas eventu 13-latni syn Bena Afflecka powiedział ojcu, że chciałby od niego dostać jeden z nowszych modeli butów. Mowa o Air Jordan 1 marki Dior, które kosztowały - bagatela - sześć tysięcy dolarów, co w przeliczeniu daje ponad 23 tysiące złotych.  Aktor, którego prawdopodobnie stać na tak kosztowny prezent, postanowił jednak dać synowi lekcję i pokazał mu, że nie zawsze możemy pozwalać sobie na luksusowe zachcianki. 

Jest dużo trawników, które musisz skosić

- powiedział synowi, kiedy zobaczył cenę, jednoznaczne dając mu do zrozumienia, że sam musi zarobić na tak drogie buty. 

Na tym nie koniec, bo aktor zaczął nieco śmiać się z syna. Stwierdził, że nastolatkowi buty podobają się tylko dlatego, że są drogie. - Nie, są twarde! Zawsze mówiłem, że dobrze wyglądają  - odparł Samuel. Wszystko oczywiście się nagrało. Na nagraniu słyszymy też, że Affleck sam jest fanem drogich i markowych butów. "Wypominano" mu przy tym jedną z ulubionych par, w której paradował po ulicy, przechadzając się z synem. Mowa o modelu Nike SB Dunk "De La Sou", który kosztuje nawet 3500 dolarów (ponad 13,5 tys. zł).

 

Ben Affleck o dzieciach

Przypomnijmy, że Ben Affleck doczekał się z Jennifer Garner trojga dzieci: Violet Anne, Seraphiny Rose Elizabeth oraz Samuela Garnera. Jakiś czas temu jedna z pociech aktorskiej pary przyznała, że zmieniła imię. - Cześć, nazywam się Fin - wyznała z mównicy latorośl Bena Afflecka i Jennifer Garner, która niegdyś przedstawiała się jako Seraphina Rose Elizabet. Była para mimo rozwodu dzieli się opieką nad dziećmi. W jednym z wywiadów aktor podkreślił, że pociechy stawia na pierwszym miejscu, dopiero później jest praca. - Te lata są zbyt ważne. Jeśli je przegapię, będę tego żałował do końca życia - mówił o kontaktach z dziećmi w rozmowie z "The Hollywood Reporter". 

Więcej o: