Tomasz Jakubiak po przerwie zwraca się do fanów. Jest już w Polsce

Tomasz Jakubiak przez długi czas przebywał w Izraelu ze względu na specjalistyczne leczenie w jednej z tamtejszych klinik. Teraz kucharz wrócił do Polski.

We wrześniu ubiegłego roku Tomasz Jakubiak poinformował fanów o swojej chorobie. Wyznał, że zdiagnozowano u niego rzadki i trudny do wyleczenia nowotwór, który zaatakował jelita, dwunastnicę oraz kości miednicy i kręgosłupa. Jakubiak regularnie informuje o postępach leczenia, jednak przez kilka ostatnich dni nie był aktywny w mediach społecznościowych. 3 lutego znów zwrócił się do fanów w instagramowym nagraniu.

Zobacz wideo Michel Moran zwrócił się do Tomasza Jakubiaka. Wszystko podczas charytatywnej kolacji

Tomasz Jakubiak odezwał się do fanów. Kucharz wrócił już do Polski

Tomasz Jakubiak wrócił do Polski po leczeniu w Izraelu. Kucharz od razu zabrał głos w mediach społecznościowych. "Wróciłem do Polski! Trochę tęsknię już, ale za samym Izraelem, bo jednak jak w ciągu dnia masz po 20 parę stopni średnio (Tel Awiw oczywiście, bo w Jerozolimie już trochę chłodniej), za oknem ptaszki, zielono w parku, a na małych stoiskach mnóstwo warzyw czy owoców, to ryjek sam się cieszy i do tego wróciłbym szybciutko" - przekazał w poście.

Uspokoił również fanów na temat bezpieczeństwa za granicą. Przyznał, że na ulicach Izraela "nie widać lęku czy paniki, a wręcz przeciwnie, uśmiech, tętniące życiem restauracje". "A jak tylko włączą się syreny, to ludzie w sekundę znikają w schronach, które są wszędzie, łącznie z każdym budynkiem i każdym piętrem w tym budynku. Dla jasności, nie staję po żadnej ze stron. Wojna jest okropna dla każdego" - przekazał Jakubiak na Instagramie. 

Tomasz Jakubiak o zwyczajach, jakie panują w Jerozolimie. Tak potraktowano go w szpitalu

Tomasz Jakubiak opowiedział o tym, jakie zwyczaje były w szpitalu za granicą. Okazało się, że podejście do pacjenta znacznie się różniło. Kucharz opowiadał, że dzieci przyjeżdżały do placówki i grały na instrumentach, aby umilić czas pacjentom. - To jest coś, co mnie bardzo położyło. Coś, za czym tęsknię. To pokazuje, że można w tej chorobie się odnaleźć, być uśmiechniętym. (...) Przypomnieć sobie, jak piękne jest życie, piękny jest świat i iść do przodu. Będę meldował, co u mnie. Może razem wymyślimy, co można razem porobić. Siedzę sobie w domku i przeglądam książeczki, piszę kolejną. Mam nadzieję, że was miło zaskoczę - opowiadał na InstaStories. ZOBACZ TEŻ: Przejmujące wyznanie Jakubiaka prosto ze szpitala. "Mam już tego dość"

 
Więcej o: