Agnieszka Kaczorowska cieszy się ostatnio sporym zainteresowaniem mediów. Wszystko za sprawą głośnego rozstania z Maciejem Pelą. W związku z trudną sytuacją rodzinną celebrytka nie zniknęła jednak z mediów społecznościowych. Mogłoby się nawet wydawać, że jest jeszcze bardziej aktywna niż wcześniej. Ostatnio tancerka pokazała się na Instagramie w naturalnej odsłonie.
Agnieszka Kaczorowska występuje w nowym sezonie "Królowej przetrwania". Celebrytka ostatnio często publikuje na Instagramie treści dotyczące programu. Na jej profilu nie brakuje jednak zdjęć z profesjonalnych sesji, w pełnym makijażu i wymodelowanej fryzurze. Niedawno tancerka zaskoczyła jednak fanów i pokazała się w wersji sauté. Kaczorowska opublikowała na InstaStories nagranie, w którym zachwalała opalanie natryskowe.
Zaczyna się czas tanecznych sukienek, odsłoniętego ciała, więc się trochę opaliłam, a teraz sobie schnę
- relacjonowała. Zdjęcie naturalnej Kaczorowskiej znajdziecie w naszej galerii.
ZOBACZ TEŻ: Już wiadomo, co z rozwodem Kaczorowskiej i Peli. W jednej kwestii są jednomyślni
Naturalne nagranie, na którym Agnieszka Kaczorowska zaprezentowała się w pomiętym szlafroku, wydaje się tym bardziej wyjątkowe, iż jakiś czas temu celebrytka krytykowała publikowanie w mediach społecznościowych tego typu treści, w których pokazywana jest niepolukrowana codzienność. Tancerka stwierdziła wówczas nawet, że zapanowała "moda na brzydotę". "Obserwuję obecnie modę na brzydotę. Trochę wydaje mi się, że wynika z chęci przeciwstawienia się instagramowemu pięknu, które narzuciło pewne standardy, a z drugiej strony ze zbyt skrajnego pojmowania takich haseł jak body positive (...). To błotko, choć wszyscy krzyczą, że to prawda, dystans i akceptacja, to moim zdaniem jest to po prostu wygodne błotko, czyli maska, którą zakładasz, aby pasować do reszty otoczenia (...). Nie daj się modzie na brzydotę. Rób to, co piękne. Dawaj piękno. Pięknie żyj! I tak, będą zazdrościć i wmawiać, że to nierealna bajka, którą piszesz. Będą za wszelką cenę chcieli ci oszpecić życie. Ich problem" - napisała w mediach społecznościowych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!