Doda wraz z początkiem nowego roku postanowiła zrobić fanom niespodziankę i spontanicznie nagrała cover piosenki Pezeta "Dom nad wodą". Nagranie szybko stało się wiralem i w krótkim czasie obejrzano je kilka milionów razy. O ile fani Dody nową wersją piosenki się zachwycali, o tyle fani Pezeta już niekoniecznie. Pojawiły się dość złośliwe głosy. Raper postanowił na nie zareagować.
Okazuje się, że to nie Doda wpadła pierwsza na pomysł, żeby odświeżyć utwór Pezeta. W grudniu 2024 cover pojawił się na TikToku Vanessy Adamskiej, znanej w sieci jako Wani. Nagranie wyświetlono blisko osiem milionów razy. Sam Pezet, na prośbę swoich fanów, postanowił zaprosić Wanię do wspólnego wykonu bijącej rekordy popularności piosenki w towarzystwie muzyka o pseudonimie Kroolik. Nowa wersja trafiła wreszcie do sieci i już wzbudza ogromne zainteresowanie.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Pachut ma poważne kłopoty? Wiemy, o co oskarżyła go Doda
Pod opublikowanym nagraniem pojawiło się mnóstwo entuzjastycznych komentarzy. Niektórzy jednak pozwolili sobie na dość złośliwy przytyk w stronę Dody. Podziękowali Pezetowi, że to właśnie Wani zaprosił do współpracy, a nie Rabczewską. "Jak dobrze, że to Wani, a nie Doda", "Pezet, dziękujemy, że wybrałeś ją, nie Dodę", "Ooo i tu mam ciary, a nie, jak śpiewa Doda", "Teraz jest sztos" - czytamy w komentarzach. Krytyczne głosy nie spodobały się jednak Pezetowi. Raper postanowił stanąć w obronie koleżanki z branży. "Dajcie już spokój Dorocie. Niczego to nie zabiera Wani. Jak widzicie, nagraliśmy sobie wersję z Wani i Kroolikiem. Doda też zrobiła bardzo ładny cover i ja nie mam z tym żadnego problemu. Po prostu spodobał jej się numer, więc zrobiła własną wersję, przecież nie tylko ona" - zaapelował.
Sama Vanessa Adamska była gościnią w programie "Dzień dobry TVN", gdzie została zapytana o to, jak podoba jej się wersja Dody. - Ja uważam, że to jest kwestia gustu. Każdy cover pokazuje swoją głębię, swoją interpretację. Ja się cieszę, że tak to zaszło daleko, że sama Dorotka to nagrała - stwierdziła Wani.