Paweł Gabor nie żyje. Aktor miał 26 lat

4 stycznia media obiegła informacja o śmierci Pawła Gabora, który był związany z Lubuskim Teatrem w Zielonej Górze. Aktor miał 26 lat.

O śmierci 26-latka poinformował Lubuski Teatr. "Jeszcze w grudniu zachwycił nas wszystkich rolą Grabca w 'Balladynie', a dziś pozostawia po sobie pustkę, której trudno będzie sprostać" - czytamy na profilu teatru na Facebooku. 

Zobacz wideo Śmierć 21-letniego żołnierza na granicy. Służby mają zdjęcie sprawcy

Pawła Gabora pożegnali bliscy i przyjaciele. "Będzie nam go bardzo brakowało" 

Śmierć 26-latka wstrząsnęła całą społecznością Lubuskiego Teatru. "Paweł był życzliwą osobą, z pasją do sztuki. Uwielbiał śpiewać, kochał muzykę – zwłaszcza rockową. Zespół Pink Floyd zajmował w jego sercu szczególne miejsce, choć potrafił również zaskoczyć swoją sympatią do N.W.A. W swojej pracy artystycznej kierował się słowami Stelli Adler. 'Życie bije i miażdży duszę, a sztuka przypomina ci, że w ogóle ją masz'. Paweł przypominał nam o tej prawdzie każdego dnia, zarówno na scenie, jak i poza nią. Łączymy się w bólu z jego rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi, którzy mieli szczęście go poznać. Będzie nam go bardzo brakowało" - czytamy w dalszej części wpisu. Paweł w 2024 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi. 26-latek zadebiutował na deskach Lubuskiego Teatru w roli Sancho Pansy w "Przygodach Don Kichota", dzięki której zdobył serca nie tylko starszej widowni, ale również tej nieco młodszej. 

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Nie żyje mąż Aubrey Plazy. Znany reżyser i scenarzysta miał 47 lat

Paweł Gabor zdobył serca wielu. Lawina komentarzy pod postem 

26-latka pożegnało mnóstwo osób. Wyrazy współczucia napisali nie tylko przyjaciele Pawła, ale również ci, którzy znali go jedynie ze spektakli. "Byliśmy na premierze... Wielka tragedia", "Bardzo przykra wiadomość. Niech spoczywa w spokoju", "Kolejna strata dla teatru", "Szok i niedowierzanie oraz łzy. Pawełku, gdybyś ty widział wartość jaką miałeś do zaoferowanie światu. My to widzieliśmy. Wielki potencjał. Spoczywaj w pokoju", "Miałam okazję zamienić kilka słów po spektaklu 'Balladyna' z tym młodym i bardzo utalentowanym aktorem. To bardzo smutna wiadomość, że tak wcześnie odszedł" - czytamy. 

Więcej o: