• Link został skopiowany

Tak Marina z córką kibicują Szczęsnemu. Spójrzcie tylko na koszulkę małej Noelii

Wojciech Szczęsny może liczyć na wsparcie swojej rodziny podczas debiutanckiego meczu w barwach FV Barcelony. Marina pokazała urocze zdjęcia. Zobaczcie sami.
Marina, Wojciech Szczęsny
Tak Marina z córką kibicują Szczęsnemu. Spójrzcie tylko na koszulkę małej Noelii. Fot. TVP Sport/screenshot, Instagram/@marina_official

Trwa mecz Barcelony i UD Barbastro. W chwili pisania tekstu drużyna z polskimi zawodnikami prowadzi 2:0. Jednego z goli strzelił Robert Lewandowski. To również ważny mecz dla Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz dosyć długo musiał czekać na swój debiut. Podekscytowana jest także Marina, która z domowego zacisza wspiera męża. Na jej profilu pojawiło się urocze zdjęcie z Noelią w roli głównej.

Zobacz wideo Marina zdradza, jakim ojcem jest Wojtek Szczęsny

Marina na całego kibicuje Barcelonie. Wojciech Szczęsny z pewnością poczuje wsparcie 

Piosenkarka na każdym kroku stara się być przy swoim mężu w ważnych chwilach. Jeśli nie udaje jej się pojawić na boisku, to robi wszystko, by zapewnić Szczęsnemu wsparcie mentalne. Tym razem zrobiła w domu własną strefę kibica. W relacji na Instagramie zamieściła zdjęcie z Noelią, którą wystroiła w mini koszulkę Barcelony. Trzeba przyznać, że mała wygląda naprawdę uroczo. Takiego wsparcia nikt by się nie powstydził. Zdjęcie znajdziecie w galerii na górze strony. A co u Anny Lewandowskiej? Influencerka wyjechała na ważny event do Amsterdamu. Choć na jej profilu nie widać żadnych relacji odnośnie meczu Barcelony, to z pewnością trenerka fitness jest myślami na murawie z Robertem. 

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Ależ imprezowiczki! Marina i Lewa przywitały Nowy Rok jak królowe

Marina i Wojciech Szczęśni mieli ostatnio trudny czas. Nie tak wyobrażali sobie święta 

Tuż po Bożym Narodzeniu piosenkarka zamieściła wpis podsumowujący minione święta. Okazuje się, że tegoroczne celebrowanie zakłóciła choroba. "Nie mam słów, by opisać moją wdzięczność dla tych kilku wspaniałych dni. To były pierwsze wakacje/święta w tym roku dla naszej czwórki" - zaczęła. "Mimo tego, że dopadło nas jakieś choróbsko (Liam pod kroplówką pierwszego dnia, wymioty. Ja, gorączka, kaszel i totalna słabość)…to udało nam się mimo wszystko spędzić te święta w spokoju, z dobrocią w sercu, ogromną wdzięcznością i intencją na przyszły rok" - podsumowała. Na końcu zwróciła się do swoich obserwatorów. Z uwagi na świąteczne doświadczenia życzyła im przede wszystkim zdrowia. 

Więcej o: