Anna Maria Wesołowska szczerze o emeryturze. Zrezygnowała z luksusu

Sędzia Anna Maria Wesołowska gościła w "Dzień dobry TVN" i opowiedziała, jak obecnie wygląda jej życie na emeryturze. Z jednego nie zrezygnowała.

Sędzia Anna Maria Wesołowska to jedna z najbardziej znanych przedstawicielek sądownictwa w Polsce. Kiedy w 2006 roku zadebiutowała w paradokumencie odtwarzającym procesy sądowe, jej nazwisko szybko stało się sławne, a serial śledziły miliony Polaków. Mimo że od kilku lat nie jest emitowany, sędzia do dziś cieszy się dużą rozpoznawalnością. Właśnie gościła w "Dzień dobry TVN" i zdradziła, jak teraz wygląda jej życie z dala od planu zdjęciowego.

Zobacz wideo Jak Tomasz Włosk wyobraża sobie emeryturę? "Nie wiem czy jestem patriotycznie przywiązany do Polski"

Sędzia Anna Maria Wesołowska mówi o emeryturze. Nie wyobraża sobie życia bez jednego

Sławna sędzia uchyliła rąbka tajemnicy, co dzieje się w jej życiu prywatnym. Przede wszystkim ceni sobie czas spędzony z dziećmi i wnukami. Wesołowska ma dwie córki, które poszły w jej ślady. - Próbowały się na początku wymiksować. Jedna poszła na ekonometrię, druga na romanistykę, ale jednak przesiąka się atmosferą i obie są prawniczkami - powiedziała w "Dzień dobry TVN". Choć sędzia mogłaby się cieszyć spokojną emeryturą, nie zrezygnowała z pracy. Dziś pojawia się na wielu uczelniach i w placówkach, dając wykłady w całej Polsce. Szczególnie lubi pracę z młodzieżą. - To jest moje życie. Wnuki też mi mówią: "Babciu, inne dzieci ważniejsze. Czemu jedziesz na ten wykład?". Ale żeby moje wnuki mogły żyć w lepszym świecie, inne dzieci też muszą zostać zaopiekowane - wyznała. Do dziś wstaje bardzo wcześnie rano. Nawet jeśli ma wolny dzień, budzi się o godzinie 5.00 i ceni sobie aktywne życie.

PRZECZYTAJ TEŻ: Musiałowski o mobbingu w łódzkiej filmówce. "Gdy go opluła..."

Sędzia Anna Maria Wesołowska o karierze: To jest mój wybór

Z sentymentem wspomina pracę na planie "Sędzi Anny Marii Wesołowskiej". - Pamiętam niesamowitą atmosferę, ponieważ wszyscy żyliśmy tym, żeby coś fajnego ludziom przekazać. Tu nie chodziło tylko o to, co tam się działo, ale o ważne treści. Dlatego do dzisiaj ja w ogóle nie czuję, że ten program się skończył, bo wczoraj miałam tysiąc młodych osób na sali i nie było chyba ani jednej osoby, która nie oglądałaby programu. (...) Całe pokolenia wychowały się na tym - powiedziała. Dodała również, że nieraz zastanawiała się, czy tak naprawdę zrobiła karierę. Często rezygnuje z luksusu, gdyż bardziej ceni sobie pracę i przekaz do ludzi, kiedy jedzie na wykłady. - Czy ja zrobiłam karierę? Sypiam nieraz na zachrystii, kiedy księża mnie zaproszą, w maleńkich hotelikach, ale to jest moje życie, mój wybór. To jest moja kariera. Wstaję rano, idę późno spać, jestem szczęśliwa - podsumowała w "Dzień dobry TVN".

Sędzia Anna Maria Wesołowska
Sędzia Anna Maria Wesołowska fot. TVN/'Dzień dobry TVN'
Więcej o: