Lech Wałęsa w latach 1990-1995 był prezydentem RP, toteż dożywotnio przysługuje mu emerytura prezydencka. Nim jednak objął urząd, pracował w Stoczni Gdańskiej i przed laty płacił składki emerytalno-rentowe. Przysługuje mu więc również emerytura z ZUS-u. Były polityk wyjawił zaskakującą prawdę na temat tego świadczenia.
Lech Wałęsa pobiera prezydencką emeryturę. Obecnie jest to 13 tys. 691 zł i 47 gr brutto, czyli ok. 11 tys. zł. Takimi wpływami na konto Wałęsa pochwalił się w maju 2023 roku. Wcześniej jego emerytura była sporo niższa, wynosiła około pięć-sześć tysięcy. Mimo wszystko były prezydent narzekał na finanse. Twierdził, że "mu nie starcza", bo wspiera finansowo dzieci. "Im też pomagam, muszę, bo tego oczekują. Jak mówi popularne przysłowie: Kto ma pszczoły, ten ma miód, kto ma dzieci, ten ma trud" - mówił w programie "Politycy od kuchni". W rozmowie z portalem o2 zdradził z kolei, że musi dorabiać do emerytury, uczestnicząc w różnego rodzaju wykładach. "Robię to dlatego, żeby trochę zarobić, bo nie mam. Ja nie dbam o pieniądze, w ogóle mnie to nie obchodziło, ale to mi wystarczało jakoś, a teraz mi nie starcza, to muszę dorobić" - mogliśmy usłyszeć.
Teraz Lech Wałęsa w najnowszej rozmowie w programie "Fakt Live" został zapytany o emeryturę, która należy mu się z ZUS-u za przepracowane lata w Stoczni Gdańskiej. 81-latek zdobył się wówczas na zaskakujące wyznanie.
Od 20 lat nie pobieram emerytury, w ogóle, ani grosza, bo Polska biedna
- przyznał.
Warto w tym miejscu nadmienić, że oprócz emerytury prezydenckiej Lechowi Wałęsie przysługują fundusze z Służby Ochrony Państwa oraz na utrzymanie biura. Jak wskazuje portal Fakt, obecnie to około 22 tys. zł. miesięcznie.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Córka Wałęsy z mediów zniknęła nagle. Przygoda z show-biznesem dla Marii Wiktorii była bolesna
Przypomnijmy, że Lech Wałęsa jako przewodniczący "Solidarności" 5 października 1983 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. W podcaście "WojewódzkiKędzierski" zdradził, że złoto, które wówczas dostał, przekazał klasztorowi na Jasnej Górze, a pieniądze oddał na cele charytatywne. - Jeśli chodzi o Nobla, to pieniądze oddałem do szpitala, a wszystko inne oddałem na Jasną Górę. Dzisiaj bym może tego nie zrobił, bo mam wątpliwości do nich, ale w tamtym czasie co miałem zrobić? Trzymać nie mogłem, konserwować nie mogłem, sprzedać nie mogłem. (...) Wszystko rozdałem - opowiadał. Więcej na ten temat tutaj.