• Link został skopiowany

Sprawa Ewy Tylman. Sąd podjął niespodziewaną decyzję

To nie koniec sądowej batalii w sprawie śmierci Ewy Tylman. Oskarżony przez prokuraturę Adam Z. nie usłyszał wyroku. Decyzja sądu może zaskakiwać.
Sąd odroczył wyrok w sprawie zabójstwa Ewy Tylman
Sąd odroczył wyrok w sprawie zabójstwa Ewy Tylman. Fot. archiwum prywatne, Fot. Lukasz Cynalewski/Agencja Wyborcza.pl

Wciąż nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia w głośnej sprawie śmierci Ewy Tylman. Wcześniej sąd dwukrotnie uniewinniał Adama Z. od zarzutu zabójstwa. Teraz sąd okręgowy w Poznaniu zajmuje się sprawą po raz trzeci. Właśnie podjął zaskakującą decyzję.

Zobacz wideo Kulisy sprawy Kajetana Poznańskiego. Psycholog sprzeciwił się psychiatrze

Prokuratura oskarżyła Adama Z. o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Sąd odroczył sprawę

W piątek miał zapaść wyrok w tej głośnej i bulwersującej sprawie, ale sąd podjął decyzję o odroczeniu do 29 stycznia 2025 roku. Przypomnijmy, że Ewa Tylman zaginęła w listopadzie 2015 roku. Kilka miesięcy później jej ciało zostało wyłowione z Warty. Prokuratura twierdzi, że to Adam Z. miał zepchnąć kobietę ze skarpy, a potem nieprzytomną wrzucić do wody. Za zabójstwo z zamiarem ewentualnym grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności, bądź dożywocie. 

Sprawa zabójstwa Ewy Tylman odroczona. "Konieczne do wyjaśnienia okoliczności"

Adam Z. był już dwukrotnie uniewinniany od zarzutu zabójstwa. Podczas trzeciej rozprawy w mowie końcowej prokuratura mowie wniosła o zmianę kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego oskarżonemu - uznanie go za winnego nieudzielenia pomocy Ewie Tylman. Za ten czyn grozi kara trzech lat pozbawienia wolności. Wyrok miał zapaść w piątek, ale sąd odroczył sprawę. "Głos Wielkopolski" wskazuje, że decyzja sądu ma być związana z koniecznymi do wyjaśnienia okolicznościami, które mają dotyczyć eksperymentu procesowego z udziałem oskarżonego i tego, czy został właściwie przeprowadzony, a także czy Adam Z. miał zapewnione przysługujące mu prawo do obrony.

Rodzina Ewy Tylman walczy o sprawiedliwość

Z takiego obrotu sprawy nie jest zadowolona rodzina Ewy Tylman, która od lat chce poznać okoliczności jej śmierci i domaga się sprawiedliwości. Ojciec kobiety, Andrzej, w rozmowie z mediami wyznał, że jest zmęczony długimi latami postępowania sądowego. Wciąż jednak wierzy w sprawiedliwy wyrok. - Jako ojciec będę się domagał najwyższej kary, bo nie mam dziecka. Nie mamy jej już dziewięć lat. To jest przykre, to nie zostaje wymazane, to cały czas wraca - powiedział. 

Więcej o: