Tomasz Kolmasiak tak naprawdę od młodzieńczych lat poświęcał swoją uwagę mediom. Dziennikarz współpracował z nieistniejącą już gazetą "Komu i Czemu", telewizją NTL, "Gazetą Radomszczańską" i telewizją News24. Informację o jego śmierci przekazał portal Radomsko24.pl, z którym Kolmasiak również był przez pewien czas związany.
To właśnie gromadzeniu materiałów i przygotowywaniu reportaży Tomasz Kolmasiak poświęcał najwięcej czasu. "Był nie tylko dziennikarzem, ale także osobą, która z pasją podchodziła do swojej pracy. Jego artykuły i reportaże były pełne zaangażowania, a jego umiejętność przedstawiania informacji w przystępny sposób sprawiała, że cieszył się dużym zaufaniem wśród czytelników. Dla Tomasza dziennikarstwo było nie tylko zawodem, ale także misją. Tomek pozostanie w pamięci jako osoba, która inspirowała innych do działania i poszukiwania prawdy. Jego dziedzictwo będzie trwać w sercach tych, którzy mieli przyjemność go znać" - czytamy na portalu. Mężczyzna przez długi czas zmagał się z ciężką chorobą. Zmarł w piątek 8 listopada.
Informacja o śmierci Tomasza Kolmasiaka była ogromnym wstrząsem dla osób, które podziwiały jego pracę. Pod postem na fanpage'u portalu Radomsko24.pl, w którym powiadomiono o jego odejściu, pojawiło się wiele komentarzy wspominających dziennikarza osób. "Pamiętam wywiad w ubiegłym roku z Mirkiem na temat Szlachetnej Paczki, zresztą nie jeden, który z nami zrobiłeś, Mirek odszedł od nas pierwszy, teraz ty, Tomku. Spotkaliście się po drugiej stronie, wielki żal, że odchodzą od nas tacy ludzie jak wy", "Wyrazy współczucia, bardzo fajny człowiek", "Wielka szkoda i żal, wyrazy współczucia dla rodziny" - czytamy.