Zmarł uznany polski muzyk. Miał zaledwie 42 lata. "Odszedł na własnych warunkach"

Nie żyje Maciej Łukaszuk. Doceniany wiolonczelista miał zaledwie 42 lata. O jego śmierci poinformowali najbliżsi.

Maciej Łukaszuk zdobył wykształcenie muzyczne pod okiem Andrzeja Orkisza na Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, gdzie ukończył klasę wiolonczeli. Sztukę interpretacji zgłębiał na Międzywydziałowym Studium Muzyki Dawnej. Następnie kształcił się na Akademii Muzycznej w Krakowie. Ukończył tam klasę wiolonczeli barokowej Teresy Kamińskiej. Niestety, Łukaszuk zmarł na początku listopada. Miał zaledwie 42 lata. Na emocjonalne pożegnanie zdecydował się jego brat, który umieścił wpis w mediach społecznościowych.  

Zobacz wideo Nie żyje stylista Agaty Młynarskiej. Tak mówiła o nim podczas wywiadu

Nie żyje ceniony muzyk. O jego śmierci poinformowała rodzina

Na co dzień muzyk grał w zespołach Musicae Antiquae Collegium Varsoviense oraz Capella Regia Polona. Współpracował także z: Arte dei Suonatori, Leszkiem Możdżerem czy Wrocławską Orkiestrą Barokową. Pracował również w Warszawskiej Operze Kameralnej. Pojawiał się w programach telewizyjnych, gdzie można go było zobaczyć m.in. u boku Justyny Steczkowskiej

O śmierci artysty poinformowała rodzina. Maciej Łukaszuk odszedł 4 listopada. Emocjonalnym wyznaniem podzielił się brat zmarłego. "04.11.2024 na zawsze zapisze się w kolorze czarnym w moim kalendarzu. 42 lata 8 miesięcy i 25 dni - tyle podążał wyboistą ścieżką życia mój brat, Maciej Łukaszuk. Ta wartość niestety nigdy już nie wzrośnie... Odszedł na własnych warunkach" - przekazał. Poinformował również, że Łukaszuk zmagał się z chorobą. "Nie ma słów, żeby opisać pustkę, jaką po sobie pozostawił... Nie ma słów, żeby napisać cokolwiek..." - dodał. 

Wyrazy współczucia wyraziła także Alicja Węgorzewska-Whiskerd z zespołem Warszawskiej Opery Kameralnej. "Wraz z odejściem Macieja, tracimy wirtuoza, wspaniałego człowieka, dla wielu wręcz mentora. Ludzie odchodzą, pozostaje po nich dorobek dzieła. W wypadku Macieja Łukaszuka tym piękniejszy, bowiem spisany nutami, frazami, tym wszystkim, co pozostawia nam po sobie. Zaręczamy o pamięci." - czytamy na Facebooku. 

Łukaszuk spełniał się w wielu gatunkach muzycznych

Niezwykle bliska sercu Łukaszuka była francuska muzyka XVIII wieku, której to poświęcił swoją rozprawę doktorską. Skupił się w niej na twórczości Josepha Bodina de Boismortier. Cały czas szlifował umiejętności. Brał udział w kursach mistrzowskich, które prowadzili wybitni pedagodzy. W swojej twórczości nie ograniczał się tylko do dawnych utworów. W jego repertuarze znajdziemy także muzykę klasyczną, współczesną, jak również filmową czy też metalową.

Więcej o: