Pudziana poniosło. Porównuje się do Trumpa

Mariusz Pudzianowski nie przestaje zaskakiwać. Tym razem wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych posłużyły mu do niespodziewanego wpisu w internecie.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zdominowały przestrzeń publiczną i wywołują sporo emocji. Matylda Damięcka pokusiła się nawet w środę o specjalną grafikę. O wygranej Donalda Trumpa mówią już nie tylko politycy i eksperci, ale i gwiazdy i celebryci. Komentarze i opinie mnożą się jak grzyby po deszczu. Triumf kontrkandydata Kamali Harris cieszy m.in. Mariannę Schreiber. O wpis w mediach społecznościowych o republikaninie pokusił się już nawet... Mariusz Pudzianowski. Wykorzystał go zaskakująco do autopromocji własnej osoby i przekazania ważnej informacji. 

Zobacz wideo Po wyborach dla Demokratów nadejdzie czas rozliczeń. Jaki obiorą kierunek?

Mariusz Pudzianowski zapowiada po wygranej Trumpa powrót do MMA

Mariusz Pudzianowski przypomniał, że Donald Trump zamieszka w Białym Domu po raz drugi. Zaprzysiężenie nowego prezydenta odbędzie się dopiero 20 stycznia 2025 r. "Donald Trump wraca po czterech latach przerwy. Taka historia zdarzyła się w USA tylko raz ponad 130 lat temu" - napisał i błyskawicznie przeszedł do swojego wątku. "Mój powrót do MMA trochę się wydłużył i będzie po ponad roku przerwy. Musicie jeszcze poczekać, abym był gotowy i zrobił to w dobrym stylu!" - dodał. Kulturysta szybko doczekał się entuzjastycznych komentarzy obserwatorów. "Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu", "Pudzian, ty już nic nie musisz, jesteś legendą Polski", "Pudzian na prezydenta", "Pudzian, zrób to jak Trump", "Czekać na ciebie, wiedząc, że powrócisz to duma i zaszczyt" - czytamy. Wpis Pudzianowskiego polubił m.in. Antoni Królikowski

 

Mariusz Pudzianowski chce się pokazać w oktagonie od najlepszej strony

Przypomnijmy, że Mariusz Pudzianowski nadal nie wytłumaczył, dlaczego wycofał się niedawno na ostatniej prostej przed setną galą KSW, która odbędzie się 16 listopada w Gliwicach. W internecie potraktował temat tajemniczo. "Długo wahałem się z decyzją, ale muszę rozsądnie zgodzić się z ekipą od przygotowań i przełożyć walkę na inny termin. Ciężko mi to przychodzi, bo bardzo chciałem pokazać się wam od najlepszej strony na okrągłej setnej gali KSW. Obecnie nie jest to możliwe...". Później dodał, że powodem tej decyzji nie jest kontuzja. 

Więcej o: