• Link został skopiowany

Przejmujący apel Jerzego Antczaka do żony. "Błagamy, bierz lekarstwa"

Na profilu Jerzego Antczaka na Facebooku pojawił się wpis z okazji urodzin jego żony, Jadwigi Barańskiej. Reżyser oprócz życzeń zamieścił również niepokojącą prośbę.
Jerzy Antczak z żoną
Przejmujący apel Jerzego Antczaka do żony. 'Błagamy, bierz lekarstwa'. Fot. KAPiF.pl

O stanie zdrowia Jadwigi Barańskiej zrobiło się głośno w 2023 roku. Mąż gwiazdy "Noce i dni" poinformował, że jego żona ma stany depresyjne i odmawia przyjmowania leków oraz jedzenia. Wszystko zaczęło się od diagnozy, z której Barańska dowiedziała się, że może stracić wzrok. "Jadzia nie należy do osób histerycznych, ale powiedziała mi: "Życie bez wzroku nie ma sensu. Lepiej odejść" - pisał wówczas Antczak. To jednak nie wszystko. Jakiś czas później doszło do wypadku, który pogorszył stan kobiety. "Jadwiga upadła przodem ciała na kamienie. Straciła przytomność i trzeba było wezwać pogotowie. (...) Okazało się, że jeden z kręgów jest nieco przesunięty, ponadto w prawym biodrze nastąpiło pęknięcie" - informował. To właśnie wtedy u aktorki zaczęły pojawiać się objawy depresji i rezygnacji. "Na moje i Mikołaja błagania odpowiedziała nieoczekiwanie: "Nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść" - czytamy. Teraz Antczak znów opublikował przejmujący post, w którym nawiązał do stanu zdrowia swojej żony.

Zobacz wideo Jak Minge radzi sobie w kryzysie? Wspomina o "wyroku śmierci"

Jerzy Antczak o stanie Jadwigi Barańskiej. Aktorka dalej nie chce przyjmować leków 

Z urodzinowego wpisu reżysera dowiadujemy się, że stan Barańskiej w dalszym ciągu jest bardzo poważny. Choroba nie ustępuje, a aktorka wciąż niechętnie podchodzi do leczenia. "Kochana Jadziu, 21 października wchodzisz w 90. rok życia. Jesteś dla Mikołaja i mnie darem Boga. W tym szczególnym dniu prosimy go, aby przywrócił ci zdrowie. Bo niczego więcej nam w życiu nie potrzeba. Błagamy, bierz lekarstwa i nie odmawiaj wizyt w szpitalu, uważając to za bezcelowe! Wszystkie nasze najgłębsze uczucia będą przy tobie dozgonnie. Z miłością" - czytamy.

Jerzy Antczak niedawno trafił do szpitala. Jak czuje się teraz?

W lipcu media donosiły o niepokojącym stanie zdrowia Antczaka. Organizm artysty zaatakowała bakteria. Przez dziesięć dni lekarze walczyli o jego życie. "Po przywróceniu mnie do świadomości próbowano znaleźć przyczyny mojego stanu. (...) Po dwóch dniach lekarze wykryli złośliwy gatunek bakterii i próbowali znaleźć odpowiedni lek, niestety bez skutku. Rozpoczęła się lekarska pogoń. Lekarze użyli wszystkich dostępnych środków, ale co najgorsze okazało się, że bakteria ta dobrała się do serca" - pisał. Antczak poinformował, że dzięki interwencji lekarzy udało się uratować serce, ale bakteria częściowo zniszczyła jego nerki. W ostatnim wywiadzie z Plejadą wyznał, że czuje się dobrze, ale nie wie, co będzie dalej. "To tylko Bóg wie" - skwitował. ZOBACZ TEŻ: Mogliśmy nigdy nie zobaczyć Jerzego Bińczyckiego w "Nocach i dniach". Główną rolę miał zagrać inny aktor

Więcej o: