"Noce i dnie" to produkcja w reżyserii Jerzego Antczaka z 1976 roku. Film powstał na podstawie powieści Marii Dąbrowskiej i opowiada o losach dwóch pokoleń rodziny Niechciców, żyjących w Polsce pod zaborami. W główne role wcielili się Jerzy Bińczycki, który gra Bogumiła Niechcica oraz Jadwiga Barańska, którą możemy podziwiać w roli żony Bogumiła, Barbary. I choć teraz trudno wyobrazić sobie inną obsadę, to jednak Jerzy Antczak chciał obsadzić w roli Bogumiła innego aktora. Po latach był mu wdzięczny, że nie przyjął tej roli. Powód wyciska łzy.
Film "Noce i dnie" stał się już kultowy i na zawsze wszedł do kanonu obowiązkowych polskich produkcji filmowych. Został również doceniony na licznych festiwalach - zdobył Złote Lwy Gdańskie na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych i Srebrnego Niedźwiedzia dla Jadwigi Barańskiej na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Co ciekawe, produkcja miała też szansę na Oscara - znalazła się bowiem w czołówce dzieł nominowanych do najpopularniejszej i najbardziej pożądanej statuetki dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Sam Jerzy Bińczycki również został doceniony za rolę Niechcica - zdobył nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Niewiele jednak brakowało, by nigdy do tego nie doszło. Jak się okazuje, reżyser Jerzy Antczak chciał, by rolę Niechcica zagrał Stanisław Jasiukiewicz.
Wtedy aktor miał swoje "pięć minut". Grał w takich produkcjach, jak: "Krzyżacy", wcielając się w Ulricha von Jungingena, "Stawka większa niż życie" czy "Czterej pancerni i pies", gdzie grał Stanisława Kosa. Jerzemu Antczakowi jednak odmówił ze względu na zły stan zdrowia. O tym fakcie reżyser wspomniał w swojej książce "Noce i dnie mojego życia". To właśnie tam Jerzy Antczak pisał o Stanisławie Jasiukiewiczu i jego śmierci, która mogła niespodziewanie zakończyć prace na planie "Nocy i dni".
"Niezwykła prawość i lojalność kazały Jasiukowi ustrzec mnie przed katastrofą, bo przecież mógłby odejść w czasie realizacji filmu. W czasie kręcenia ślubu Barbary i Bogumiła przyszedł do kościoła Wizytek. Stał cicho w nawie bocznej i łzy płynęły mu po policzkach. Ktoś mnie odwołał. Kiedy wróciłem, już go nie było. Umarł w dniu, w którym kręciliśmy scenę z nenufarami" - wyjawił reżyser. Stanisław Jasiukiewicz zmarł 27 czerwca 1973 roku na raka trzustki.
Tymczasem kariera Jerzego Bińczyckiego nabrała rozpędu. Na jego konto trafiło mnóstwo ról filmowych i serialowych. Po "Nocach i dniach" grał jeszcze w m.in.: kultowym już "Znachorze", "Piłkarskim pokerze", "Ferdydurke", "Superwizji", "Pannie z mokrą głową" czy "Panu Tadeuszu". Po raz ostatni mogliśmy podziwiać go na ekranie w 2000 roku. Wtedy zagrał w "Syzyfowych pracach".