Dorota Szelągowska aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie zdobyła już niecały milion obserwatorów. Wśród jej postów znajdziemy urywki z życia prywatnego i zawodowego. Ostatnio jednak gwiazda programu "Totalne remonty Szelągowskiej" zaskoczyła internautów pewnym wpisem. W poście zaprezentowała swoją stylizację. To jednak nie wszystko. Zachwycała się jedną z części garderoby, jaką są legginsy. Szczególnie była zadowolona z efektu, jaki dają obcisłe spodnie. "O wynalazco turbo obcisłych legginsów, co niby służą do ćwiczenia, choć każdy wie, że nie! Dziękuję ci za każdy centymetr mojego ciała, który dzięki nim znika pod nieznoszącym sprzeciwu naciskiem lajkry. (...) O wynalazco turbo obcisłych legginsów, które panują nad moimi udami, nawet gdy przytyję - kocham cię!" - napisała Szelągowska w sieci. Co na to fani?
Nie każdy fan był zachwycony wpisem Doroty Szelągowskiej. Znalazły się osoby, które stwierdziły, że ten rodzaj garderoby nie jest już w trendach. "A mówili eksperci od mody, że legginsy są 'passe' i bardzo niemodne...", "Do tak obcisłych legginsów lepiej wygląda jednak coś, co zakrywa. Oczywiście według mnie. Nie lubię mody, która aż tak eksponuje" - wypowiadali się obserwatorzy Szelągowskiej w sieci. "A ja jestem zachwycona (...). Mam to w mojej wysoko uniesionej d****" - napisała szczerze projektantka wnętrz. Podkreśliła, że chce nosić to, w czym czuje się najlepiej, bez względu na opinię innych. Można brać przykład z jej asertywności.
Wielu fanów było zachwyconych postawą Doroty Szelągowskiej, ale i jej figura. Obserwatorzy cieszyli się, że ta znalazła coś, w czym czuje się tak komfortowo. Pod postem projektantki wnętrz posypały się także komplementy. Internauci podkreślali, aby ta nie przejmowała się negatywnymi komentarzami. "Pięknie pani wygląda, jak zawsze zresztą", "Jak ty coś ubierzesz w słowa, to leży jak te legginsy", "Cudnie", "Świetnie napisane" - czytamy pod zdjęciem Doroty Szelągowskiej w mediach społecznościowych. ZOBACZ TEŻ: Architektka wnętrz zniesmaczona Szelągowską. Porównała ją do Chajzera. "Nie wpuściłabym jej do swojego domu. Żenujące"