Agata Duda zapewne często słyszy o swojej "milczącej postawie". Pierwsza dama raczej nie wypowiada się ani w kwestiach politycznych, ani w społecznych, co rzecz jasna nie oznacza, że nic nie robi. Jak robi - to bez rozgłosu i po cichu. "Powinna zabierać głos w sprawach ważnych dla środowiska kobiecego. Bardzo dziwi mnie brak wypowiadania się pierwszej damy w kontekście nauczycielskim. Sama jest nauczycielką z zawodu, rozumie to środowisko bardzo dobrze. Publiczna działalność pierwszej damy powinna inspirować, powinna wyznaczać szlak, powinna pokazywać, w którym kierunku kobiety powinny działać i myślę, że tego nam brakuje" - mówiła swego czasu o Agacie Dudzie Małgorzata Rozenek-Majdan.
Żona prezydenta Andrzeja Dudy milczy jednak również w sprawach prywatnych. Jak wiadomo, Agata Duda ma młodszego o dwanaście lat brata - Jakuba Kornhausera, który w przeciwieństwie do znanej siostry chętnie rozprawia publicznie o rodzinie i stosunkach w niej panujących. Zgodnie z wypowiedziami brata pierwszej damy dla "Gazety Wyborczej", między rodzeństwem nie ma bliskiej więzi. Bardzo się między sobą różnią, m.in. podejściem do religii. Agata Duda pokazuje na co dzień, że jest osobą wierzącą, zaś jej brat to agnostyk. Oboje wywodzą się z wierzącego domu. Kornhauser nie jest jednak przekonany co do tego, jakie poglądy ma jego siostra.
Agata unika wypowiedzi politycznych, bo polityką się nie interesowała. Poglądy miała umiarkowane we wszystkich sprawach. Zresztą wydawało mi się, że Andrzej także. Nie potrafię powiedzieć, czy moja siostra teraz identyfikuje się z tym, co robi PiS
- tak o postawie pierwszej damy mówił jej brat w rozmowie z Dominiką Wielowieyską. Omawiane wypowiedzi pochodzą z tekstu powstałego w redakcji "Gazety Wyborczej". Więcej na wyborcza.pl.
Kiedy Agata Duda zaczęła spotykać się ze swoim przyszłym mężem, jej brat miał zaledwie kilka lat. Andrzej Duda jednak przypadł do gustu chłopcu. Ten opisał przyszłego prezydenta jako życzliwego, otwartego i o "harcerskim etosie". Z upływem czasu Kornhauser zmienił jednak zdanie. W mocnych słowach podkreśla brak zadowolenia z jego prezydentury. Zarzuca też Andrzejowi Dudzie m.in. brak wykazywania się samodzielnym oraz racjonalnym myśleniem.