Blanka Lipińska zażywa popularny lek na cukrzycę. Mówi o skutkach ubocznych. "Spaliło mi tak dużo mięśni"

Blanka Lipińska musi zażywać popularny lek przeznaczony m.in. dla cukrzyków. Opowiedziała o skutkach ubocznych, z którymi się zmaga.

Blanka Lipińska jest autorką słynnej trylogii "365 dni", która przyniosła jej wielką popularność. Już wkrótce poprowadzi także podróżniczy program pt. "(NIE)Poradnik Turystyczny". Celebrytka nie ukrywa podekscytowania nową rolą. "Czy będzie śmiesznie? Strasznie? Pysznie?… Coś będzie na pewno" - pisała w mediach społecznościowych. Ostatnio na instagramowym profilu Blanki Lipińskiej pojawiły się mniej pozytywne informacje. Pisarka opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych i stosowaniu popularnego leku. Chciała ostrzec swoich obserwatorów. 

Zobacz wideo Blanka Lipińska z partnerem na ściance. Wspomniała o Baronie?

Blanka Lipińska szczerze o popularnym leku. "Proponuję wam nigdy w życiu go nie brać"

Od jakiegoś czasu głośno jest o leku na cukrzycę i Insulinooporność. Wiele gwiazd stosuje go po to, aby schudnąć. Do tego grona nie należy Blanka Lipińska, która musi stosować lek ze względów zdrowotnych. Pisarka postanowiła opowiedzieć w mediach społecznościowych o skutkach ubocznych kuracji.

Po pierwsze, jeżeli nie musicie brać tego leku ze względów zdrowotnych, tak jak ja chociażby, to proponuję wam nigdy w życiu go nie brać. Bo powiem wam, co się stanie najgorszego: to, że tam sobie rozregulujecie cały organizm, to jeszcze nic. Ale kiedy go odstawicie. Wiem, bo odstawiłam go na trzy miesiące, bo chcieliśmy sprawdzić, czy ta szalejąca insulina się uspokoiła. No niestety się nie uspokoiła, musiałam wziąć drugi raz

- mówiła. Lipińska wyznała, że po odstawieniu popularnego leku miała wzmożony apetyt. - Ja się nie dziwię, że ludzie tyją dwa razy tle, ile schudli. To nawet nie jest kwestia głodu. Wy macie non stop ochotę na jedzenie, dosłownie - powiedziała Blanka Lipińska, której zdjęcia znajdziecie w galerii na górze strony.

Blanka Lipińska apeluje do obserwatorów. "Zachęcam was do uruchomienia mózgu"

W dalszej części wypowiedzi Blanka Lipińska zaznaczyła, że ceny popularnego leku bardzo wzrosły. Wspomniała także o wyglądzie swojej sylwetki. - Ja jakbym porównała moje zdjęcie sprzed roku, ilość mięśni, którą miałam, a ilość, którą mam teraz, mam może połowę. Na początku się cieszyłam, wyglądałam jak dziewczyna, nie miałam łyd. To spaliło mi tak dużo mięśni, że mój kręgosłup zaczął się inaczej układać - wyznała. Na koniec zaapelowała do swoich obserwatorów. - Zachęcam was do uruchomienia mózgu i rozsądku - skwitowała wypowiedź pisarka. ZOBACZ TEŻ: Kinia Wiczyńska zażywała lek na cukrzycę, aby schudnąć. Trafiła do szpitala

 
Więcej o: