Robert Gawliński oburzył się na krytykę występu w Sopocie. "Nie ma z kim dyskutować"

Robert Gawliński zapoznał się z negatywnymi komentarzami po swoim występie na "Top of the Top Sopot Festivalu". Muzyk nie kryje zdziwienia.

Tegoroczny festiwal w Sopocie wystartował 19 sierpnia. Już po pierwszym dniu wydarzenia internet zalała fala krytyki. Mocno oberwało się zwłaszcza Robertowi Gawlińskiemu. Widzowie w komentarzach zarzucali liderowi Wilków, że jego występ tym razem nie należał do najbardziej udanych. "Wilki - po co ich bierzecie, skoro p. Gawliński nie daje rady śpiewać?", "Co dzieje się z Robertem Gawlińskim na 'Top of the Top Sopot Festival?!' (...) Tego nie da się słuchać" - pisali. Niektórzy wręcz porównywali jego interpretację na scenie do głośnego występu Mandaryny sprzed lat. Gawliński postanowił odnieść się do całej sytuacji i wystosował oświadczenie w sprawie w mediach społecznościowych.

Zobacz wideo Kasia Wilk opowiedziała o różnych etapach swojej kariery

Robert Gawliński nie zgadza się z krytyką za "Top of the Top Sopot Festival"

Podczas pierwszego dnia sopockiej imprezy na scenie oprócz Wilków pojawili się także m.in. Sylwia Grzeszczak, Kwiat Jabłoni, Natalia Nykiel, Sarsa, Bovska, Wiktor Dyduła i Lady Pank. Jednak to występ Roberta Gawlińskiego był komentowany zdecydowanie najszerzej. Muzyk nie ukrywa, że nie jest to dla niego zrozumiałe. "Chciałem odnieść się do krytycznych komentarzy o koncercie na Festiwalu w Sopocie" - zaczął wpis.

Ale kiedy przeczytałem, jak ci sami dziennikarze, którzy tak skrytykowali nasz występ NA ŻYWO, zachwycają się występami wykonawców, którzy "zagrali" z playbacku i tylko ruszali ustami, to wiem, że nie ma z kim dyskutować

- przekazał Gawliński. "Dziękuję wspaniałej publiczności w Operze Leśnej, która świetnie się z nami bawiła" - dodał na koniec wokalista. Zdjęcia z występu znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Tak fani zareagowali na oświadczenie Gawlińskiego

Pod postem wokalisty "Wilków" pojawiło się wiele komentarzy. Internauci postanowili wesprzeć Gawlińskiego. Zauważyli, że to ważne, aby piosenkarze i zespoły występowali na żywo, a nie korzystali z playbacku. "Żywa legenda - nikt nie może z wami konkurować. Występ na żywo zawsze jest prawdziwym przeżyciem dla widowni!", "Liczy się to, że nie oszukujecie ludzi i wszystko jest na żywo, szacunek dla publiczności która przychodzi na koncerty powinien być najważniejszy", "Za bilety na koncertach z playbacku powinno się płacić fałszywymi pieniędzmi. Szybko by się nasza scena muzyczna przerzedziła", "Jesteśmy z tobą Robert!" - czytamy pod wpisem 

Więcej o: