Tuż po występie cenionego zespołu Lady Pank i wykonaniu słynnego utworu "Zawsze tam gdzie ty", doszło do krótkiego przemówienia Marcina Prokopa, który dosłownie poczuł się zainspirowany przekazem piosenki. Przemówił do swojej koleżanki po fachu oraz wbił szpilę koledze z konkurencyjnej stacji. Jesteście ciekawi jego słów?
Znany prezenter z TVN postanowił wspomnieć na scenie o wieloletniej znajomości z Dorotą Wellman, z którą jest uznawany za jeden z najlepszych duetów w dziejach polskiej telewizji. - To trochę o nas, 25 lat razem w różnych miejscach, w różnych wcieleniach, "Zawsze tam gdzie ty", gdziekolwiek pójdziesz tam będę ja - rzucił Marcin Prokop tuż po hucznym występie Lady Pank. Wspomniał następnie o stacji, w której prężnie działa Edward Miszczak. - Będziesz chciała pójść na piechotę do Warszawy, pójdę za tobą. Będziesz chciała pójść do więzienia, pójdę za tobą. A jak będziesz chciała pójść do Polsatu to... to się zastanowię - zażartował na wizji. Dorota Wellman postanowiła zareagować na żart kolegi.
A jak będę chciała iść do grobu?
- zapytała. To pytanie nie doczekało się odpowiedzi.
Wygląda na to, że gwiazdor TVN postanowił skopiować gwiazdora Polsatu. Podczas muzycznego wieczoru poruszył temat Krzysztofa Ibisza. Marcin Prokop rzucił bowiem na scenie, że tego wieczoru będzie połączeniem Krzysztofa Ibisza i Tomasza Kammela. - Jak się bawicie?! - rzucił humorystycznie, chcąc upodobnić się do czołowego prezentera Polsatu. - Zawsze chciałem to zrobić! - dodał. To nie pierwszy raz, kiedy nawiązał do swojej konkurencji. Przypomnijmy, co działo się podczas Bestsellerów Empiku. "Mam wrażenie, że mój kolega z Polsatu zaczytany jest po pachy. Młodziutki Krzysiu, pozdrawiam cię serdecznie" - wspomniał Prokop, kiedy powiedział, że eliksirem młodości dla młodych powinno być sięganie po książki. Zdjęcia z tegorocznego festiwalu są w naszej galerii na górze strony.